11.

1K 40 1
                                    

- Co? Jak? - Matteo nie mógł wydobyć z siebie pełnego zdania. To było takie oczywiste, że podoba mu się Luna?

- Nie jest ciężko zauważyć jak na nią patrzysz. Nigdy nie widziałam tyle miłości w niczyich oczach - wytłumaczyła Tamara, a Balsano starł się czerwony jak pomidor. To było dla niego niekomfortowe, by rozmawiać o tym, kogo kocha. Do tej pory nawet nie zdawał sobie sprawy, że kocha Lunę.

- Oh, wow. - Jedynie wyszło z jego ust.

- Nie mów mi, że nie wiedziałeś! - powiedziała z niedowierzaniem.

- Chodzi o to, że nie wiedziałem. A teraz jeśli mi wybaczysz, muszę iść - odparł i wyszedł z pomieszczenia.

- Cześć Matteo! - zawołała Luna, kiedy zauważyła jak Matteo wychodzi z Jam & Roller.

- Cześć kelnereczko. Idziesz od domu? Mogę cię odprowadzić - zaoferował.

- Oh, dzięki. To miło z twojej strony - powiedziała, a w jej brzuchu pojawiło się ciepło. Po tym jak Matteo ją ignorował, zaczęła czuć się inaczej w jego towarzystwie.

- Pomyślałem, że może posłużyć ci trochę czasu z królem wrotkowiska. Wiesz, jako rekompensatę za to, że cię ignorowałem. - Uśmiechnął się głupio w jej kierunku, a ona zarumieniła się i spojrzała na swoje stopy.

- Jasne, chodźmy - odpowiedziała i zaczęła iść do posiadłości Benson.

Szli w ciszy, ale nie tej niezręcznej, kiedy chcesz powiedzieć cokolwiek, by rozluźnić atmosferę. Cieszyli się swoim towarzystwem. Naprawdę bali się, że jeżeli któreś z nich coś powie, wszystko zamieni się w niekomfortowy bałagan.

- Cieszę się, że powiedziałeś mi o filmiku - odezwała się Luna.

- Cieszę się, że chciałaś się o nim dowiedzieć - odpowiedział szczerze.

- Co? Matteo Król Paw Balsano cieszy się z czegoś, co nie jest jego wyglądem i talentem? - Valente droczyła się z nim.

- Hej, mogę cieszyć się z wielu rzeczy. Na przykład cieszę się z tego, że zacząłem cię obserwować. To była najlepsza decyzja w moim życiu - powiedział, po czym oboje się zarumienili.

- Robisz się słaby, Matteo. Chłopak, którego znałam droczył się z każdym i flirtował z każdą dziewczyną jaką tylko chciał.

- Cóż, teraz skupiam się na flirtowaniu z najważniejszą dla mnie dziewczyną - powiedział, a twarz Luny pokryła się głębokim odcieniem czerwonego, nawet jeśli nie miała pewności, że mówił o niej.

Jednak zanim którekolwiek mogłoby powiedzieć coś więcej, byli już pod posiadłością i Luna nie miała innego wyjścia niż wejść do środka. Wcześniej pocałowała jeszcze Matteo w policzek na pożegnanie, następnie wchodząc do środka i zostawiając chłopaka zszokowanego.

W nocy Matteo nie mógł przestać myśleć o tym dniu. Uświadomił sobie, że kocha Lunę i ona pocałowała go w policzek. Nie chciał tego przyznać, ale zdawał sobie sprawę z tego, iż nigdy wcześniej nie czuł do nikogo niczego tak silnego. Nawet jeśli miał dziewczynę przez kilka lat, ale ona nawet nie była tak blisko niego jak Luna. I nie, to nie była Ambar.

Rano Matteo wszedł do kuchni, by zjeść śniadanie, ale zastygł w miejscu, gdy zobaczył swoich rodziców. Wiedział, że coś się wydarzy, ale nie spodziewał się, iż to będzie tak niedługo.

- Mamo? Tato? Co tutaj robicie? - spytał, chociaż doskonale znał odpowiedź.

- Synu, chcemy powiedzieć ci coś ważnego - poinformował jego ojciec.

SOCIAL MEDIA LOVE ━ LUTTEOOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz