witaj

30 3 1
                                    

cześć  po dłuższej przerwie postanowiłam kontynuować swoją książkę nawet nie wiedziałam że będzie tyle wyświetleń! dziękuję wam za to, gdy to zobaczyłam postanowiłam kontynuować a teraz zapraszam was do czytania
edit: zapraszam was na mój kanał na yt gdzie robię animacje nazwa kanału: julien blackangel zapraszam

Isorark zastanawiała się jak się mnie pozbyć myślała bardzo długo żeby zoroarka zostawić przy sobie  gdy nadeszła noc zaczęła działać. Gdy zasnęłam ona podniosła mnie i wyniosła na dwor, spaliśmy w jaskini a było wysoko to musiała zejść na dół. gdy zeszła położyła mnie na kłodzie i rzuciła do rzeki niewiedziała co się dzieje dopiero rano zauważyłam że coś jest nie tak.
- gdzie ja jestem? gdzie reszta gdzie zoroark?! - odpowiedziałam zaniepokojona tym że jestem w innym miejscu niż zwykle. Rozglądam się trochę ale... byłam w jakiejś dziczy, potem usłyszałam jak ktoś idzie nagle ujrzałam sylwetkę podobną do zoro. - zoroark to ty?
-nie ale jestem jego bratem nazywam się zombra - mówił podchodząc do mnie a ja byłam zestresowana tym że gdzieś mnie zabierze
-jaka ty ładna świeżo po ewolucji - dotykając mnie po biodrze, bałam się że mnie zgwałci że to jakiś gwałciciel, psychopata nawet nie wiedziałam że zoro miał brata jakiegoś zombre.
-ja może lepiej sobie pójdę muszę odnaleźć moją jaskinie
-a może pójdziesz ze mną do wioski tam będziesz bezpieczniejsza będziesz na zawsze że mną
-czekaj co  o czym ty mówisz - odchodziłam powoli gotowa do ucieczki ale oparłam się o drzewo a on podszedł do mnie i zaczął mnie dotykać moje łzy spadały jedne po drugiej wiedziałam że to już mój koniec.
- proszę cię zostaw mnie POMOCY
-zamknij się od teraz jesteś moją idziemy dokończymy to u mnie.

u zoroarka

obudziłem się rano koło mnie leżała iso ale brakowało mi kogoś nie było przy mnie zorui.

-wstałeś chodź to coś upolujemy wkoncu jesteśmy sami bez tej zołzy
-czekaj powiedz jeszcze raz bo chyba nie doslyszałem
- eee nic zapomnij poprostu chodź ze mną
-nie pójdę dopóki nie powiesz mi o kim mówiłaś i co się stało!
-eee powiedziałam zapomnij - podszedłem do Isorark i ją rzuciłem o podłogę
-NO DOBRA DOBRA POWIEM POPROSTU SIE W TOBIE ZAKOCHAŁAM  I WYRZUCIŁAM ZORUI DO RZEKI CHCIAŁAM CIĘ PRZEKONAĆ ŻEBYŚ BYL ZE MNĄ.
-japierdole ale ty głupia jesteś idę po nią tylko powiedz gdzie poplyneła
- poplyneła w prawo w stronę zachodu - pobiegłem Odrazu nie zwracając uwagi na iso nie chciałem jej znać nie wiedziałem co mnie czeka gdy odzyskam zorue.

rozdział nie sprawdzony mam nadzieję że się spodobał zostaw gwiazdkę dzięki
❤️❤️❤️❤️❤️

ZoruaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz