Po powrocie do domu Marinette rozpoczęła walkę z pracą domową. Historia, biologia a na koniec najbardziej znienawidzona chemia. Gdy już powoli kończyła dopisywać ostatnie wyniki usłyszała z dołu głos mamy:
-Marinette! Koleżanka do Ciebie.
Dziewczyna lekko się zdziwiła. Jedyną osobą, która mogła ją odwiedzić była Alya. Niestety, jej przyjaciółka była teraz na randce z Nino. Kto w takim razie mógł być niespodziewanym gościem? Na dole czekała Megan.
-Hej, mam nadzieję, że nie przeszkadzam?
-Jasne, że nie. Zapraszam.- mówiąc to wskazała na schody.
Od razu po wejściu do pokoju Megan rzuciły się w oczy zdjęcia swojego kuzyna.
-Czyżby ktoś tutaj się zakochał w Adrienie?- zapytała z uśmieszkiem na twarzy.
-Co?! Ja?! Ale... przecież...- nastolatka nie potrafiła dobrać odpowiednio słów.
-Oj nie tłumacz się, od razu widać to uczucie unoszące się w powietrzu. Co jest między wami?-ciągnęła temat.
-Ach Megan nic głębszego nas nie łączy. On traktuje mnie jak zwykłą koleżankę z klasy. Nawet inni plotkują o Jego uczuciach.-westchnęła.
-Wiesz...- nie dokończyła z powodu krzyków za oknem. Nastąpił kolejny atak Władcy Ciem. Megan szybko opuściła dom pod pretekstem ważnego telefonu od Adriena. Marinette natomiast postanowiła zająć się problemem.
-"Tikki kropkuj".
-------------------------------------------------------
Mam nadzieję, że się spodoba.
Zachęcam również do "gwiazdkowania" i komentowania.
YOU ARE READING
Miraculum: Zaufaj mi
FanfictionSpokojne życie Adriena i Marinette komplikuje się, gdy czwórka nowych uczniów dołącza do ich klasy. Każdy z nich jest inni i każdy z nich skrywa swoją tajemnicę...