- 29 kwietnia w MSW lub 14 kwietnia w Allowance.
- Wolałbym Maiden Specjal Weight.
- Musimy to ustalić z Jack'iem. Ja bym obstawiał Allowance. Zaskoczymy ich. On to wygra - powiedział trener, po czym dodał - Idź go rozsiodłać.Mike prowadził mnie na uwiązie. Szliśmy w stronę pastwiska dla ogierów. Po chwili już swobodnie galopowałem. Nie darowałem sobie kilku baranów. Przy jednym z nich przez przypadek kopnąłem Light Queen:
- Uważaj jak chodzisz!
- Przepraszam, już idę.
- Czekaj mały. Czy znasz może Secret Look?
- No... To była moja mama. A tak właściwie co się z nią stało?
- Uciekła z pastwiska. Do dziś nie powróciła. A twój ojciec?
- Chyba American Pharoah. Mam w rodzinie Secretariata i Ruffian, ale gdzieś daleko. Babcia Look była skokowcem. Mam małe szanse na większy sukces w wyścigach.
- Nie With. Odziedziczyłeś talent po Secretariacie i Ruffian. To widać. Leć już do swoich kolegów.
- Dzięki.Pogalopowałem w stronę Dark'a i Well Done'a:
- Hej!
- Zjeżdżaj! Toleruję tylko konie po dobrych rodzicach! Słyszałem twoją rozmowę z Light! - zarżał Prince.
- Okej. - popatrzyłem na Well'a. Jego oczy mówiły to samo. Nie chciał mnie.
Odeszłem od byłych przyjaciół. Chciało mi się płakać. Tak, dobrze słyszycie. Po chwili ktoś mnie ugryzłem w zadek. Strzeliłem barana. Niestety nie trafiłem. Za mną stał...POLSAT
NIE, NO ŻARCIK 😉😄🐎🐴🐎🐴🐎🐴🐴🐎🐴🐎🐴🐎🐴🐎🐴🐎🐴
Za mną stał Dark z Well'em:
- Prima Aprilis! - zarżali radośnie. A ja strzeliłem focha:
- With, nie obrażaj się - błagali - With!
- Dobra, już dobra. Wiecie, że niedługo mam debiut?
- W czym?
- Niestety, nie wiem.
- Szkoda... Jak się dowiesz to mów.
-Without!!! Chodź tu, With! - stajennym zaczął mnie wołać.
- To ja lecę, do zobka!Po chwili gryzłem się ze stajennym. Chris nie zdawał sobie sprawy jak go nie lubię. Był gorszy od Jack'a. Jednak Chris dawał sobie ze mną radę. Niedługo potem stałem w boksie i żarłem owies.
310 słów.
Tyle mniej-więcej będzie miał każdy rozdział.A teraz nominacje:
Nominuję:
xx_olawiq_xx
ospaodra
MCz327Oto pytania:
1. Ulubiony sport?
2. Jesteś Tumblr Girl?
3. Jeździsz konno? Mam na myśli, że co najmniej zaczynasz galop.
4. Jesteś wege?
5. O imię nie pytam, ale czy wygrałeś/aś jakiś konkurs?
6. Jaki/a bierzesz udział?No, więc czekam. Nominejszyn jak coś to coś takiego, że autor zadaje pytanie i wskazuje osoby, które mają odpowiedzieć. One odpowiadają. I to cała logika. Nomi będę robiła 1 na 5 rozdziałów. Do zobka Inie!
PS. ^u ggóryWell Done^
CZYTASZ
Without
Adventure- Myślisz, że cokolwiek z niego będzie? - Pożyjemy, zobaczymy. °°° Opowieść z punktu widzenia gniadego folbluta. Rodowodu nie ma najlepszego, ale mogło być gorzej. Właściciel Jack Rocking nie pokłada w nim żadnych nadziei, jednak trener Mark Huntere...