Mój penis pulsował z podniecenia. Chciał jak najszybciej wydostać się że spodni. Scarlett oplotła mnie nogami i muskała delikatnie moją szyję ustami. Co chwila szeptała mi coś do ucha, co sprawiało, że moje podniecenie znacznie rosło.
- Justin, zróbmy to, szybko. - krzyknęła. Pokiwałem twierdząco głową i przygryzłem dolną wargę.
- Już się robi skarbie. - odpowiadam.
- Zabierze mnie pan do raju, dyrektorze?
- Do takiego raju, w którym jeszcze nie byłaś, kotku.
- Twoje perfumy mnie jeszcze bardziej podniecają, Justin.
- Chodź tutaj do mnie, pociąg do raju odjeżdża, wsiadasz?
- Jeszcze pytasz?
Przekręciłem się na drugą stronę. Teraz to Sky byla na dole. Zacząłem delikatnie, tak jak ona - od muskania i przygryzania jej szyji. Ona zaczyna pieścić moje włosy. Wzdycham po cichu z przyjemności. Prawą ręką szukam jej ciała. Odkrywam bluzkę i sprawnym ruchem dostaję się do docelowego miejsca. Czuję ciepło jej skóry. Jeżdżę ręką po jej brzuchu, nie przestając całować jej szyji. Zjeżdżam troszkę niżej. Daję jej znak, że chcę ściągnąć z niej te niepotrzebną warstwę materiału oddzielającą nas od siebie. Sam ściągam szybko koszulkę, a potem przechodzę do zdjęcia bluzki Sky. Dotykam jej piersi, czuję mocne bicie jej serca. Drugą ręką odpinam stanik, który jest kolejną niepotrzebną częścią garderoby. Zatapiam się ustami w jej biuście. Delikatnie i zmysłowo ssię najpierw prawy, a potem lewy sutek. Przechodzę ustami niżej. Całuję jej brzuch. Odpinam guzik od spodni Sky i powoli zsuwam je w dół. Teraz to ona przejmuje inicjatywę. Zdejmuje także moje spodnie, a wraz z nimi bokserki. Jej oczom ukazuje się dosyć dużych rozmiarów mój penis. Skubany stoi jak jeszcze nigdy. Scarlett oplata go swoimi delikatnymi dłońmi i całuje go w główkę. Padam na łóżko. Oczywiście to nie jest dla niej żadną przeszkodą. Wkłada go sobie do ust i zaczyna poruszać nimi. Czuję, że zaraz zwariuję. Kiedy jestem już blisko orgazmu, rzucam ją na łóżko i wchodzę w nią. Poruszam się najpierw dosyć wolno, stopniowo przyspieszając.
- Szybciej, Justin, mocniej....- szepcze Sky.
- Jak sobie życzysz. - odpowiadam i zaczynam poruszać się z prędkością światła.
Po paru chwilach szczytuję, a Sky razem ze mną. Padliśmy obok siebie. Zmęczeni i rozgrzani.
- Dawno ni uprawiałam tak wspaniałego seksu. - stwierdza po chwili.
- Ja też. - odpowiadam i odwracam się w jej stronę. Zaczynam wodzić palcem po jej ciele.
Nie wiem kiedy zasypiamy. Ten seks nas wykończył.
CZYTASZ
Dyrektor
FanfictionSceny +18 (Seks z dyrektorem) Justin Bieber - mężczyzna liczący każdy grosz. Jest nauczycielem angielskiego w jednym z liceów. Wkrótce jego życie zmienia się, kiedy zostaje dyrektorem owej szkoły. Jego współpraca ze Scarlett Marlow zaczyna komplikow...