Odbić Dinoboty
*Optimus*
Byłem zły, nie tylko na siebie ale i na Megatrona. W obwodach krążyły mi myśli, co teraz? Nasza planeta umiera wyniszczona wojną, a ja nie mam żadnego planu co dalej. Nie ulega wątpliwości, wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za to co się stało. Przechodząc przez bramę zauważyłem Megatrona który trzymał w uścisku Stormrage'a. Zmieniłem rękę w blaster i wystrzeliłem w jego stronę trafiając go w ramię. Decept padł na ziemię z głuchym łoskotem. Wszyscy na mnie spojrzeli a ja powoli zmierzałem w ich stronę.
- Autoboty, transformacja i odwrót!
Wszyscy uwolnili się spod Deceptów i ruszyli za mną.
- Co się dzieje Optimusie? Czego się dowiedziałeś? - dopytywał IronHide.
- Nie ulega wątpliwości że tej wojny nikt nie wygra IronHide.
- Co to znaczy? - zapytał Warpath.
- Optimusie, twoja powaga i twój stanowczy głos nie zwiastuje nic dobrego. - odparł Stormrage.
- Ratchet, jak wygląda sytuacja?
- Decepticony schwytały Dinoboty. Jesteśmy mocno naciskani.
- Utrzymujcie pozycję, ale bez zbędnego ryzyka. Ratchet, czy drogi do Iacon są przejezdne?
- Główne drogi zostały zniszczone, będziesz musiał znaleźć inną drogę.
- Zrozumiałem. Autoboty! Włączyć dopalacze.
Będę musiał teraz zaplanować ewakuacje, priorytetem jednak jest bezpieczeństwo wszystkich Autobotów. Trzeba będzie znaleźć jakiś sposób żeby uwolnić Grimlocka i resztę. A później....opuścić nasz dom.
*Stormrage*
Czekałem. Siedziałem przed siedzibą dowództwa. Informacja o opuszczeniu Cybertronu nikomu się nie spodobała, ale jeśli to co przedstawił Optimus, nie mamy wyjścia. Miałem udać się do Kaonu z botami wyznaczonymi przez Prime'a i odbić Dinoboty.
- Więc idziemy razem? - usłyszałem za sobą.
Odwróciłem się i moim optykom ukazała się Arcee i Bumblebee.
- Prime troszczy się tak o mnie czy o Dinoboty?
- Dzieciaki!
- Hide, jak leci staruszku? - zapytałem.
- Jeszcze nie zardzewiałem młokosie. A co do waszej misji - spoważniał - uważajcie, Grimlocka i resztę trzymają w najbardziej chronionej części kompleksu.
- Bedziemy cicho IronHide - odezwała się femme.
- Ze Stormragem może być ciężko.
- Wymyślimy coś na miejscu Hide. - odpowiedziałem.
Droga do Kaonu była jak poprzednio, ciemna i złowroga. Dalej nie wiem jak udało nam się wyjechać z Iacon, ale sądzę że trudniejszy będzie powrót.
CZYTASZ
Transformers - Upadek Cybertronu [UKOŃCZONE]
Short StoryKontynuacja Transformers - Stracona Nadzieja