Posłusznie pozmywałem naczynia, a następnie udałem się do mojego i Tae pokoju. Nie za bardzo wiedziałem co mógłbym porobić więc położyłem się na łóżku i zamknąłem oczy mając nadzieję, że wkrótce nadejdzie sen. Zamiast niego jednak, do pokoju wparował uśmiechnięty chłopak. Wręcz siłą wyciągnął mnie z wygodnego materaca i sprowadził na dół.
- ubieraj się, idziemy na zakupy.- wykrzyczał radośnie niczym małe dziecko. Nie pytałem już nawet co ma zamiar kupić tylko posłusznie założyłem buty i bluzę. Kiedy starszy zrobił to samo, nakazał, abym usiadł do samochodu co również zrobiłem.
Jechaliśmy z ok piętnaście minut, aż zatrzymaliśmy się przed dużym budynkiem, do którego już po chwili weszliśmy. Mieściło się tam mnóstwo sklepów, większych jak i mniejszych. Weszliśmy początkowo do jakiegoś matkowego sklepu z odzieżą.
-wybierz sobie coś, tylko się pospiesz bo bie chcę spędzić tu całego dnia.- uśmiechnąłem się do niego i zacząłem przeszukiwać wszystkie możliwe pułki i wieszaki.
Miałem wybrać sobie coś drogiego (tego oczekiwał Tae), ale wybrałem tylko ciepły sweterek na co chłopak się zaśmiał pod nosem.
-serio... masz możliwość wykupić sobie cały ten sklep, a Ty wybierasz sweter?
-niczego więcej nie potrzebuję.. a wieczorami bywa mi zimno.
Po chwili wyszliśmy ze sklepu kierując się do najbliższej kawiarni, aby coś na szybko zjeść.
Pod czas czekania na nasze zamówienie Taehyung mnie zagadnął.
- jesteś pewnie ciekawy co się znajduje tuż za tymi drzwiami, czyż nie?- jego spojrzenie płukało mnie w całości. Polowałem lekko głową, a ten złapał za moją dłoń delikatnie ją gładząc.
- Jak wrócimy to Ci pokaże... w praktyce...
Co?! Na co ja się pisałem?!
CZYTASZ
Like You//VKook
FanficPod czas wypadku samochodowego w pojeździe znajdowali się bliźniacy. Jeon Min Woon i Jeon Jung Kook. Oboje byli jeszcze młodzi (zaledwie 17 lat). W wyniku pomyłki wszyscy uważają, że ofiarą śmiertelną był Jungkook przez co chłopak zamienia się życie...