#11

11.7K 327 19
                                    

Pov. Harry

Po kilku minutach dojechałem na miejsce, spojrzałem na miejsce gdzie śpi moja malutka Candy. Zgasiłem silnik i wyszedłem aby otworzyć drzwi ze strony pasażera, a następnie wziąłem ją na ręce. I zamknąłem samochód. Zacząłem iść w stronę drzwi wejściowych, każdy patrzył w moją stronę, a raczej na kogoś kogo niosłem na rękach. Skierowałem się w stronę schodów, a następnie już do NASZEJ sypialni. Ułożyłem moją księżniczkę delikatnie na łóżko i przykryłem kołdrą. Jeszcze zajrzałem czy miejsce w garderobie jest zrobione, ale na szczęście jest gotowe.
Zostało się tylko zapytać za ile rzeczy będą na miejscu.

- Zayn za ile będą te rzeczy?- zapytałem przekładając telefon do drugiego ucha.
- Powinny być za 3 minuty.
- Ok. Czekam.

Spojrzałem ostatni raz na osobę, z którą mam zamiar spędzić życie.
I wyszedłem z sypialni z zamiarem pójścia do mojego gabinetu. W końcu trzeba zrobić porządek z tymi papierami.

Pow. Darcy

Poczułam, że leżę na czymś mega miękkim. Otworzyłam oczy z nadzieją, że to mi się przyśniło. Skierowałam oczy ku górze i zobaczyłam biały sufit. Podniosłam się szybko do pozycji siedzącej. Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Białe ściany i ciemne meble oraz balkon. Balkon! Tak ucieknę balkonem skierowałam się do mojego celu złapałam za klamkę i ani drgnie. Zaczęłam mocniej szarpać i nagle włączył się alarm! O cholera! Usłyszałam głośne kroki kilku osób. Drzwi otworzyły się z hukiem i wbiegło czterech nawet przystojnych chłopaków. Oni patrzyli na mnie, a ja na nich. Po chwili przyszedł jeszcze jeden znienawidzony przeze mnie koleś, ale muszę przyznać jest bardzo przystojny. Przydługie loczki, szmaragdowe oczy i dwa dołeczki w policzkach, ale słodziak. Nie stop! Nie możesz nawet tak myśleć!

- Widzę, że już się obudziłaś, kochanie.
- To ona?- zapytał farbowany blondyn.
- Yhym.- mruknął mulat lustrując mnie wzrokiem.
- Możecie już iść? Czy dalej będziecie na nią patrzyć?!- warknął Styles.

Wszyscy się ulotnili zostawiając mnie z nim. Dopiero zauważyłam, że jestem tylko w jego koszulce! I to bez stanika!

- Ty zboczeńcu!- krzyknęłam, a ten tylko się figlarne do mnie uśmiechnął i zaczął iść w moją stronę...

♣♣♣
Dziś może pojawić się jeszcze jeden rozdział ❣💖

Porwana z miłości || H.SOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz