Poczułam jak próbuje zdjąć moje spodnie.
- No to, kocie. Czas rozpocząć zabawę.
Szepnął mi do ucha, przygryzając i ssąc płatek mojego ucha.
***
Pov. Darcy
Jak zostawił moje ucho w spokoju to przeniósł swoje usta na moją szyję.
Zaczął ją lizać, gryźć i ssać.Wiedziałam co to znaczy. Teraz muszę być jego aż naznaczenie zniknie, ale znając życie i tak mnie nigdy nie wypuści. Prędzej chyba zabije niż to zrobi.
Nareszcie się odsunął. Dzięki Ci Boże!
Usłyszałam szczęk rozpinanego paska. Nie on chyba żartuje...Zsunął całkiem moje spodnie, a następnie majtki. Czuję się jak bezwartościowy śmieć, on robi ze mną to co chce. Nienawidzę go.
- Ostatnio dostałaś klapsy. Teraz będzie gorzej. Dostaniesz w swój seksowny tyłeczek sześć pasów, moja słodka baby girl.
Złożył pasek na pół i się zaczęło.
- Ten jest za wyjście z naszej sypialni bez mojego pozwolenia.
- Poszłaś do salonu w samej koszulce gdzie byli chłopaki.
- Za pyskowanie.
- Bronienie tej dziwki.
- Uciekłaś z samochodu.
- I przytuliłaś Liama.
- Nie reagowałaś jak do Ciebie mówiłem.
Po trzecim z moich oczu zaczęły wypływać łzy. Gdy przestał upuścił pasek na ziemię i podszedł do mnie.
- Nauczyłaś się czegoś z tej lekcji?
- T-tak.
- Tak? A czego?
- Będę się Ciebie słuchać.
- I nie tylko, skarbie. Masz zakaz czułości z chłopakami.
Odpiął mi ręce i gdyby nie to, że trzymał mnie w pasie to bym ryja w podłogę.
- A teraz idziemy do sypialni, kocie.
Wsunął mi spowrotem ubrania i wziął na ręce. Chcąc nie chcąc musiałam się wtulić w niego. Głowę miałam w zagłębieniu szyi Harrego, a on swój policzkiem oparł o bok mojej głowy.
- Co Ty jej kurwa zrobiłeś?!- krzyknął Niall.
- Chuj was to obchodzi. Znajdźcie sobie jakieś suki i się nimi zajmijcie.- warknął Hazz przez co się wzdrygłam, a chłopak mocniej przycisnął do siebie. Musiałam zagryźć wargę aby z moich ust nie wydostał się szloch.
- Ona się Ciebie boi nie widzisz tego?!- wtrącił się Louis.
- I dobrze. Ma się bać.- warknął i znowu szedł na górę.
Za pomocą nogi zamknął drzwi, a mnie położył na łóżku. Ha! Nagle taki troskliwy się zrobił...
Na chwilę zniknął z pola mojego widzenia, ale niestety wrócił z jakąś maścią w ręce.
Usiadł obok mnie przez co chciałam się odsunąć.
- Leż kurwa spokojnie.
Ściągał znowu moje spodnie, a później poczułam zimny płyn, kojący moje piekące pośladki. Harry delikatnie wsmarowywał maść w bolące miejsca. Łkałam cicho w poduszkę, aby chłopak nie usłyszał.
Zdjął całkowicie moje spodnie, zakładając wcześniej majtki.
Ściągnął swoją koszulkę, a później chciał moją. Nie miałam już sił na wyrywanie się mu. Założył mi czarną koszulkę, która przed chwilą sam miał. Była przesiąknięta drogimi perfumami i dymem papierosowym.
- Idź spać, kochanie.
- Jesteś potworem.- powiedziałam cicho, ale usłyszał to.
- Nie, Darcy. Nie jestem potworem. Ja jestem Twoim Panem.
Mimo tego, że nie miałam za dużo siły zaśmiałam się. Jest z nim gorzej niż myślałam.
- Chciałbyś.
- Jak wrócę masz już spać. Ja idę pod prysznic.
Yhym. Tak, tak.
Usłyszałam szum wody dobiegający z łazienki. Rozkoszowałam się tą chwilą, że Harrego nie ma obok mnie.
Mój spokój trwał całe 15 minut. Wyszedł z zaparowanego pomieszczenia i skierował się do naszej garderoby w samym ręczniku. Jego była lewa strona, a moja prawa.
Szybko zamknęłam oczy, żeby myślał, że śpię. Położył się obok mnie przytulając do siebie. Zaczął całować mnie w szyję.
- Wiem, że nie śpisz. Nie musisz udawać.
- Zostaw mnie.
- Zrozum to kurwa, że zostawię Cię jak będę chciał. Jeśli zechcę abyś zrobiła mi loda masz to zrobić, jeśli będę chciał Cię pocałować zrobię to, a kiedy będę chciał się z Tobą kochać także to zrobię. A Ty masz chuj do gadania. Ja żądze, a Ty słuchasz zapamiętaj to.
Odwróciłam się do niego plecami, żeby na niego nie patrzeć.
- Dobranoc, kocie.
Nic nie odpowiedziałam. Niech mnie pocałuje w cztery litery.
Czekałam aż jego oddech zrobi się równomierny, a jak już się stał to wyswobodziłam się z jego uścisku i poszłam spać na kanapę, biorąc przy okazji koc. Wyobraziłam sobie, że jestem u siebie w pokoju i poszłam spać. Harry nieźle się wkurwi jak zobaczy, że nie spałam z nim w łóżku.
♣♣♣
Jeśli są błędy to przepraszam!💕
CZYTASZ
Porwana z miłości || H.S
FanfictionOna- pyskata, z figurą modelki i urodą anioła, marzenie każdego chłopaka, posiadająca kochająca rodzinę i przyjaciół. Prowadziła normalne życie do pewnego czasu... On- szef najgroźniejszego gangu na świecie, każdy się go boi nawet policja. Nieoblicz...