Dziewczyna, która trafiła do Śródziemia

Rozdział 1🔥

Okay więc mam na imię Roksana. Mam 16 lat, chodzę do 3 kl gimnazjum. Mieszkam w małym miasteczku pod Łodzią. Mam 2 siostry- Malwinę która ma 17 lat i 14- sto letnią Samantę. Jestem platynową blondynką o szaro-błękitnych oczach. Mam 1,60 czyli nie jestem wysoka. Ogólnie przeklinam, jestem trochę bezczelna, pyskata, uparta, czasami wredna ale również lubię pomagać ludziom Kocham jeździć konno, rysować, czytać książki, grać w siatkę, gram również w kosza i trenuję łucznictwo. Uczę się tak przeciętnie są słabsze oceny, ale bez przesady.
Mama i tata często wyjeżdżają za granice do pracy przez co są rzadko w domu, ale nie ma co narzekać dzięki temu jesteśmy bogaci i żyjemy na wysokim poziomie.
*****
Wstałam ok godziny 9 były wakacje więc nareszcie mogłam się wyspać. Poszłam do łazienki umyć zęby ręce itp. Złapałam z szafy białe spodenki z przecięciami i czarny crop top a do tego białe conwersy. Ubrana związałam włosy w luźny kok, zrobiłam delikatny makijaż i poszłam do kuchni. Na stole leżała kartka na której napisanie było:
Hej Roksi! Pewnie jeszcze śpisz więc nie chcę
Cię budzić. W lodówce są naleśniki. Mama z
Tatą wrócą prawdopodobnie dopiero po jutrze.
Samanta pojechała z koleżanką na wycieczkę więc
będzie wieczorem. Ja dziś śpię u Michała więc będę
jutro. CAŁUSKI Malwina <3

Wyjęłam z lodówki naleśniki, odgrzałam je i zjadłam dwa z nutellą. Gdy skończyłam pobiegłam na górę i spakowałam do plecaka: ołówki, szkicownik, telefon i kosmetyczkę w której były: szczotka do włosów, podkład, tusz do rzęs, chusteczki nawilżane, gumy do żucia i kilka innych przydatnych dziewczynie rzeczy. Wychodząc z pokoju złapałam kluczę do domu i wyszłam z niego. Oczywiście zamykając drzwi na klucz. Udałam się w stronę lasku który był niecały kilometr za moim domem. Lubiłam tam przychodzić, ponieważ uspokajałam się w nim i szukałam inspiracji na rysunki.
Idąc przez las dłużej niż zwykle trafiłam nad jezioro którego przedtem nigdy nie widziałam.

Zaparło mi dech w piersiach, nigdy nie widziałam czegoś tak pięknego. Obeszłam je całe dokoła i usiadłam na sporym kamieniu, wyjęłam telefon i zaczęłam robić zdjęcia. Gdy skończyłam złapałam za ołówki i zaczęłam rysować. Siedziałam przy tym około 3h ale było warto rysunek wyszedł mi pięknie. Włożyłam ołówki, szkicownik i telefon do plecaka i już chciałam zejść ze skały gdy poślizgnęłam się i wpadłam do wody. Zaczęłam machać nogami i płynąć ku powierzchni. Jednak po kilku sekundach spostrzegłam że nie jestem ani trochę bliżej góry tylko coś ciągnie mnie w dół. Zaczęłam panikować lecz po chwili oczy same mi się zamknęły i ciemność....

_____________________________
Witam🙈 Więc mamy pierwszy rozdział. To moje pierwsze opowiadanie, ale chyba na razie nie jest źle😂 Do następnego 💘💘💝