7. Powiadomienie

208 8 0
                                        

Informacja: mała zmiana. Polega ona jedynie na tym ze nadam bohaterce imię - Shin. Ze względu na to ze łatwiej sie pisze opowiadanie. Dlatego w każdym wcześniejszym rozdziale wstawię to imię.

Obudziłem się o 10.
- tak! w końcu zdrowy! - przeciągnąłem się na łóżku i zerwałem na równe nogi.
Przez to że tyle leżałem w łóżku jedyne o czym marzyłem to kąpiel. Udałem się do szafy, wyjąłem bluzę i inne potrzebne ciuchy. Zanim wszedłem do łazienki minąłem się z Suga.
- cześć!
- o, widzę ze wyzdrowiałeś.
- tak, już wszystko ze mną dobrze.
- cieszę się - poklepał mnie po ramieniu i poszedł prawdopodobnie do kuchni.
Zamknąłem drzwi od łazienki i napełniłem wannę wodą. Nie sądziłem ze gorąca kąpiel mi tak dobrze zrobi. Spędziłem w wodzie sporo czasu, bo gdy w końcu postanowiłem wyjść na zegarku była już 12.
~ No nieźle - pomyślałem i pokręciłem głowa ze zdziwienia ze aż tak długo mi zeszło.
To teraz pora na śniadanie. Zszedłem do kuchni, gdzie przy blacie kuchennym siedział hyung i jadł kanapkę.
- trzymaj młody - podsunął mi talerz.
Dosiadłem się do niego i zabrałem się za mój posiłek. Jedliśmy w ciszy. Już brałem ostatni kęs kanapki gdy Suga rzucił krótkie polecenie:
- wyłącz powtarzający się dźwięk w telefonie.
Nie wiedziałem o co chodzi. Posłałem mu pytając spojrzenie:
- co?
Suga niechlujnie włożył do ust resztę kanapki i rzucił się na kanapę przed telewizorem biorąc do ręki pilota.
- wiem ze sam ci kazałem go ustawić ale zmień to.
- ale o co ci chodzi?
- Jezu młody, na prawdę nie chce mi się żartować.
- ja nie żartuje! Nie wiem o co chodzi.
Suga podniósł delikatnie głowę i popatrzył na mnie zdziwiona ale jednocześnie skrzywioną miną.
- czy ty aby na pewno wyzdrowiałeś?
- możesz w końcu się określić o co ci chodzi?
- zawsze gdy ledwo otworzysz oczy to bierzesz do ręki telefon. Nie sprawdzałeś go jeszcze?
- No właściwie to nie miałem go dzisiaj w ręku, zostawiłem pod ładowarką.
- wczoraj ciągle powtarzał się dźwięk przychodzącego SMS, nie mogłem spać - odpowiedział i wrócił do wcześniejszej czynności.
Siedziałem z kanapka w ręku i chwile mi zajęło przeanalizowanie tego co powiedział.
~ wszyscy wiedzieli, ze jestem chory, kto mógł napisać...
nagle zrobiłem ogromne oczy i zapominając o obecności hyunga krzyknąłem
- SHIN!!! - rzuciłem kanapkę i pobiegłem do swojego pokoju, w którym zostawiłem telefon.

Suga pov.
Leżałem na sofie i przeskakiwałem z kanału na kanał jedocześnie mówiąc młodemu o jego irytującym powiadomieniu na telefonie. Gdy myślałem ze nasza rozmowa już się skończyła a jego dawno nie ma w pokoju usłyszałem jak krzyczy imię. Tak się wystraszyłem ze momentalnie spadłem na podłogę, szybko się podniosłem i patrząc moimi prawdopodobnie wielkimi przez szok oczami zobaczyłem tylko jak Jungkook biegnie do swojego pokoju mało przy tym się nie zabijając.








Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jungkook? Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz