33 samotność

566 79 11
                                    

- Baekhyun słońce obudź się na chwilkę - cichy głęboki głos wyrwał mnie z krainy snu, co było lekko nieprzyjemne z powodu przyjemności, które mi się śniły.

Przeciągnąłem się w zimnym łóżku, spoglądając na siedzącego na jego brzegu mężczyznę.

- Dzień dobry tatusiu, coś się stało? - zapytałem niepewnie, lustrując gotową do wyjścia sylwetkę. Idealnie skrojony garnitur, wypastowane buty i nienaganna fryzura.

- Zostaniesz dziś sam w domu - otworzyłem buzię zdziwiony, ponieważ ostatnio byłem niemal zmuszony do pójścia z mężczyzną - koło południa Sehun przywiezie Ci coś do jedzenia, a o piętnastej postaram się wrócić. Dasz sobie radę sam? - potaknąłem niepewnie, przyglądając się swoim dłoniom - w takim razie baw się dobrze, w salonie znajdziesz laptopa, ale nie siedź za dużo, możesz też pooglądać telewizję, jakby coś się działo dzwoń, mój numer masz wpisany - chwilę później dostałem małego buziaka i zostałem sam. To bedzie naprawdę ciekawy dzień.

*

Po zjedzeniu przygotowanego śniadania, oglądaniu telewizji i słuchaniu muzyki muszę przyznać, że zostawanie samemu jest śmiertelnie nudne.

Ułożyłem się wygodnie w salonie, przeglądając instagrama. Nie znalazłem jeszcze nic ciekawego, dopóki mojej uwagi nie przykuło zdjęcie chłopaka przypietego różowymi kajdankami.

Może nie było by to nic interesującego, ale miało w sobie to coś. Wszedłem na profil, na którym znalazłem dużą ilość niegrzecznych zdjęć i filmików.

Przeglądając to wszystko, powoli robiło mi się gorąco, a w bokserkach odrobinę bardziej niż ciasno. Luźna biała koszulka zwisała z ramienia, gdy przesunąłem palcami po erekcji.

Chwilę biłem się z myślami, zrobić to czy nie zrobić, ale myśl o tym, że Chanyeol i tak się nie dowie spowodowała, że byłem przychylny swojej małej fantazji.

Odłożyłem laptopa na bok, po czym przymknąłem oczy i zacząłem sobie wyobrażać. Dziwnym trafem moje mysli skupiły się wokół osoby Chanyeola i skończyłem z jego imieniem na ustach.

*

Wybiło południe, gdy płukałem twarz i dłonie w zimnej wodzie. Czynność przerwał mi dzwonek do drzwi, więc niechętnie ruszyłem w ich kierunku.

Przelotnie spojrzałem na moje zaczerwienione policzki i domyślałem się, że nikogo nie nabiorę. Wyraźnie widać po mnie, co zrobiłem.

Zerknąłem przez wizjer, a gdy zobaczyłem twarz Sehuna, wpuściłem go do środka. Ten uśmiechnął się lekko na mój widok, a chwilę później otaksował moje ciało spojrzeniem z dziwnym błyskiem w oczach, co przypomniało mi, że nie mam na sobie spodni.

- Zawsze tak chodzisz Byunnie? Ubierz się, bo ciężko mi się skupić. Mam dla Ciebie ryż z warzywami, ubierz się i zjedz - odebrałem od niego pudełko, po czym lekko spanikowany zamknąłem przed nim drzwi.

To nie moja wina, że czuję się nieswojo w obecności innych mężczyzn, oprócz Chanyeola, jego wyjątkowo toleruję. I w sumie chciałbym, żeby już wrócił, zanim znowu zrobię coś głupiego.

* * *
Ktoś się spodziewał czegoś takiego po małym niewinnym Baeku?
Ja też nie.

Love Me Daddy (ChanBaek) 《Zawieszone》Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz