Otworzyłem oczy tylko po to by po chwili znowu je zamknąć. Przetarłem dłonią moją zmęczoną twarz kiedy moją głowę przeszył irytujący ból, który najwyraźniej chciał mi przypomnieć że przesadziłem z alkoholem. Sięgnąłem po tabletki i szklankę wody, o którą najwyraźniej zadbała Arz zostawiając mnie w nocy kompletnie pijanego. Zazwyczaj tak nie baluje, ale po prostu on wrócił. Wrócił do miasta. Widziałem go.
Gdy poczułem się już lepiej, odpisałem na wiadomości od mojej dziewczyny i udałem się pod zimny prysznic. Zrobiłem sobie śniadanie, które po chwili skonsumowałem. Spakowałem książki do plecaka i wyjąłem jednego papierosa z paczki leżącej na biurku. Otworzyłem okno i usiadłem na parapecie tak jak to miałem w zwyczaju od kilku miesięcy. Podpaliłem papierosa po czym powoli się zaciągnąłem.
Wspomnienia z poprzedniej nocy przewijały mi się przed oczami. Szedłem razem z Arz przez park gdy zobaczyłem go. Siedział na ławce i rozmawiał z jakąś brunetką. Od razu zawróciłem a moja zmartwiona dziewczyna pobiegła za mną.
- Co się stało? Halo Luke?!
- Nic kochanie. Po prostu muszę się napić - westchnąłem.
- Dzwonię po Matta. Idziemy do klubu.
jeden shot
drugi shot
trzeci
...
dziesiąty
Ocknąłem się z moich rozmyślań gdy poczułem czyiś wzrok na sobie. Spojrzałem w okno naprzeciwko. Stał tam uroczy, białowłosy chłopak, lecz po chwili okno zostało gwałtownie zasłonięte. Dziwnie trochę.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
ten rozdział ssie oops
YOU ARE READING
lost boy | muke
FanfictionŻycie Luke'a można opisać jednym słowem - nuda. Pochłonięty rutyną codzienności siedemnastolatek dawno zapomniał co to fascynacja, ekscytacja i przysłowiowe motylki w brzuchu. Czy uroczy Michael który niedawno wprowadził się do domu obok jest w stan...