Nazywam się Zuzia. Mam dwadzieścia dwa lata i do Wrocławia przeprowadziłam się cztery lata temu. Skończyłam studia na Politechnice Wrocławskiej i zaczęłam pracę w firmie projektowej. Oprócz tego występuje w teatrze w spektaklach tanecznych i dorabiam jako fotograf. Jestem zwykła dziewczyną. 160 centymetrów wzrostu, szczupła blondynka. Można by powiedzieć, że nie wyróżniam się niczym od kobiet w moim wieku a jednak jestem całkowicie inna. Większość moich koleżanek co weekend zalewa się w trupa na imprezach i ląduje w toalecie co noc z innym facetem. Ja natomiast wole spędzić wieczór z lampką wina i książką bądź filmem i przyjaciółką. Jedno wiem, ze mną nigdy nikt się nie nudzi. Mam w sobie tyle energii i planów działania, że gdybym mogła to siedziałabym teraz w samolocie na Majorkę. Nie potrafię usiedzieć w miejscu, dla mnie leżenie i patrzenie w sufit jest marnowaniem czasu, który można wykorzystać na wiele sposób. Jestem również strasznie kochliwa i uważam to za swoją największą wadę. Za szybko się przywiązuje, ufam ludziom i zakochuje. Zazwyczaj te osoby, są mi bliskie i idą ze mną przez życie po dziś dzień. Jednak niektórzy ranią, łamią serce i zostawiają nas samych. Dlatego nie zakocham się, nie będę mieć faceta, no chyba, że pokażę całym sobą, że jest wart kogoś takiego jak ja. Jestem też uparta, jeśli coś postanowię to tak się dzieje, zawsze dążę do celu, który sobie postawię.. nie wiedziałam jednak, że ten cel, ten jeden, który był najgłupszym celem w moim życiu zmieni moje życie o 180 stopni...
CZYTASZ
Życie o jakim nie marzyłam
De TodoCo chciałam to miałam, to dlaczego tak bardzo bałam się mieć akurat to?