Czemu ona tak zareagowała na tego mężczyznę musi być coś na rzeczy.
Wstałam wczesnym rankiem, bo od dłuższego czasu nie mogę długo spać. Po kąpieli, lekkim make-upie i ubraniu się wzięłam się za śniadanie. Gotowałam jajecznicę dla siebie i Cat, już nie spała, bo musi iść do swojej mamy.
- Cat!
- Co - powiedziała.
- Śniadanie chodź.
- Dzięki.
Usiadłam przy blacie kuchennym, a obok mnie Cat. Zaczęliśmy jeść zrobioną jajecznicę. Muszę się dowiedzieć czemu ona tak wczoraj zareagowała na ten film.
- Cat powiedz mi co się stało.
- Nie rozumiem Susan.
- Gdy Ci pokazałam filmik to bardzo źle na niego zareagowałaś, a to czemu?
- Nie ważne - mówi.
- Powiedz nie odpuszczę na prawdę Cat.
- Nie Susan.
- Cat! - mówię.
- Nie chcesz tego słuchać na prawdę.
- Chcę uwierz.
- Ten Mężczyzna ma na imię Been
- i..... - czekam na dalszy ciąg opowieści.
- i on jej pedofilem - mówi lekko sciszonym głosem.
- Aleee... jak to skąd wiesz - pytam.
- Sama się przekonałam.
- Ale jak - nadal nie wiem jak to się stało.
- Bo kiedyś gdy dopiero poznałam tą grupkę oglądałam właśnie go i on zawsze chciał, abym rozbierała sie przed kamerą. Na początku robiłam to, ale z czasem miałam tego dość, bo chciałam z nim porozmawiać, dowiedzieć się coś więcej o nim, ale nie pozwał mi się nawet odzywać tylko od razu się rozbierać.
- Cat Nie chciałam, przepraszam - przykro mi się zrobiło, że tak bardzo nalegałam, aby dowiedzieć się prawdy.
- Susan po prostu nie chce, abyś ty oglądała ten filmik.
- Obiecuję na prawdę.
Po zakończonej rozmowie Cat poszła się ubierać, a ja zaczęłam zmywać naczynia. Nagle mój telefon zacząć dzwonić, biorę go w rękę i widzę SMS od nieznanej osoby.
Sms: Ubierz się Elegancko, spotkajmy się o 13:00 koło restauracji " Chata Gołębiewska " bądź puktualnie.
Że co kto to pisze. Nie znam numeru, a po za tym z nikim nigdy nie byłam w restauracji. Jest 12:30, a ja muszę się ubrać elegancko. Powinnam w ogóle tam iść. Po dwóch minutach zastanowienia postanawiam wybrać się i sprawdzić kto chcę się ze mną spotkać. Ubieram złotą sukienkę, wychodzę z domu i idę szybkim krokiem do restauracji. Już jest 12:45, a ja jeszcze nie doszłam na miejsce idę jeszcze szybciej, po 10 minutach jestem już na miejscu.
Koło restauracji stoi wysoki, przystojny, ciemnowłosy. Delikatny, czarujący brytyjski akcent, włoskie buty, elegancki czarny garnitur, a na nim czarny dobrze dopasowany płaszcz. I tak dalej.
- Część piękna - wita się ze mną.
- Witam nie znamy się.
- Tak, ale ja bardzo chcę Cię poznać i dlatego pisałem.
- Z kąd masz mój numer - pytam.
- Facebook, grupka " Seks Kamerka".
- O Jezu z tej chorej grupki.
- Też tak uważasz?
- Tak nienawidzę jej - stwierdzam.
- Przedstawię się nam na imię James, a Ty Susan.
- Dokładnie.
- Chodź ze mną na imprezę.
- Teraz - pytam zaskoczona.
- Tak, a czemu nie.
- A gdzie?
- U mnie w domu.
- Dobrze chodźmy.
Przyszłam na przyjęcie. Myślałam, że poczuję się lepiej, gdy dom wypełni się ludźmi. Wiem, że James był zadowolony, bo dokładnie wszytkiego dopilnował. Zastanawiałam się czy zauważył, że jestem nieobecna od kilku godzin. Dopuszczam jednak, że niczego nie spostrzegł. Przyszło wielu gości, których zaprosił James. Sala balowa pełna była czerwonych róż i wielu innych pięknych kwiatów. Muzyka była piękna i żywa. Jedna z koleżanek James'a była mocno wypita musiała wypić za dużo szampana. Moja nowa złota sukienka chyba wyglądała bardzo dobrze, gdyż usłyszałam wiele komplementów, ale gdy tańczyłam z Norą, nie spuszczali ze mną wzroku. W trakcie przyjęcia wymknęłam sie do innego pokoju, aby chwilę zostać sama. Podziekowałam za przyjęcie, bo wyszło bardzo okazale. James odprowadził mnie do domu, na pożegnanie James przytulił mnie i odszedł.
CZYTASZ
Seks Kamerka
FanfictionPewnego dnia Susan zostaje zaproszona na Facebooku przez koleżankę na grupę samych zboczenców. Oczywiście Susan nie chce mieć nic z tym wspólnego i nie przyłącza sie do niej. Cat dalej próbuje ją dodać do tej grupy i jej się udaje, Susan zaczyna ogl...