Kolejny dzień, kolejne wyzwanie życiowe. Od rana mam doła. Boję się, że zwariuje. Siadam na łóżko i wpatruje się w błękitne niebo. Nagle otrzymuje sms. Biorę telefon i zerkam na ekran kto napisał.
Hej. Tu James. Czemu przez tyle czasu się nie odzywasz?
Odpowiadam:
Hej. Mam problemy... Nie mam czasu na wychodzenie na miasto. Przepraszam.
Mogłaś napisać, a ja się martwiłem, a może ja wpadnę do ciebie?
Odpowiadam:
Przepraszam nie chciałam, wybacz. No dobrze. O 15:00 u mnie w domu.
O 15:00 pa.
Odpowiadam:
Do usłyszenia, pa.
Odkładam telefon na łóżko i podchodzę do szafy. Wybieram ubrania na dziś i idę do łazienki. Biorę prysznic, ubieram się, a następnie wracam do pokoju. Odkładam rzeczy i kieruję się do pokoju Cat.
- Cat. O 15:00 ma być James u mnie - mówię.
- Dobrze. Mam nadzieję, że uda mu się tobie humor poprawić - uśmiecham się.
- Okaże się - śmieję się.
- Siadaj, a nie stoisz w drzwiach.
Podchodzę do dużego łóżka i siadam koło Cat. Nie wiem czy będę w stanie rozmawiać z Jamesem, ale zawsze można spróbować. Prawda?
- Susan - mówi Cat.
- Tak? - Pytam.
- Wiem, że nie chcesz o niej słuchać, ale mogę się coś ciebie zapytać?
- Tak.
- Odpisała ci wczoraj?
- Napisała mi, że za wszytko przeprasza, że żałuje bardzo. Każdego dnia chciała wrócić, ale nie mogła.
- Dlaczego nie mogła wrócić do własnej córki - pyta zaskoczona.
- Nie wiem, nie powiedziała mi, bo twierdzi, że nie może.
- Aahaaa... - Dziwne.
- DokładnieGwiazdki i komentarze dają szeroki uśmiech 😀😀
CZYTASZ
Seks Kamerka
FanficPewnego dnia Susan zostaje zaproszona na Facebooku przez koleżankę na grupę samych zboczenców. Oczywiście Susan nie chce mieć nic z tym wspólnego i nie przyłącza sie do niej. Cat dalej próbuje ją dodać do tej grupy i jej się udaje, Susan zaczyna ogl...