Z dzisiejszego dnia jestem średnio zadowolona ale bardziej chodzi o szkołę:///
I jestem z siebie dumna bo mama mi kupiła moje ulubione chrupki a ja ich nie zjadłam chociaz kusiły i szczególnie że mają w składzie glutaminian monsodowy
Waga: 52.8kg
Posiłki:
Śniadanie: jabłko (chciała zrobić sobie kanapki ale nie miałam czasu juz)
Obiad: znowu makaron bo nie miałam pomysłu
Podwieczorek: jabłko i mandarynka
Kolacja: drożdżówka bo chciałam dobić kcal
Aktywność:
2 wf (na jednym mieliśmy siłownię a na drugim odbijałyśmy piłkami)+ niestey tylko ponad 8 tyś kroków czyli ok 250 kcal
I wracając do posiłków to wychodzi mi z tego ok. 700 kcal wychodziloby mniej dlatego musiałam jeszcze zjeść coś (w moim przypadku to była drożdżówka) a ogólnie to chciałam dziś dobić do 850 ale stwierdziłam że skoro wczoraj wyszło mi 750 to nie będę tego zwiększała i wpadłam na pomysł z tą dieta:
Ja pomyślałam że będę szla od czwartku bo w sumie to środe mam tak jakby zaliczona hahaha czyli jutro by było 750 bo piątek co o tym myślicie???