²⁰ - ʙᴇᴄᴀᴜꜱᴇ ɪ ᴄᴀʀᴇ ᴀʙᴏᴜᴛ yᴏᴜʀ ꜰᴇᴇʟɪɴɢꜱ ᴍᴏʀᴇ ᴛʜᴀɴ ᴍɪɴᴇ

1.3K 203 65
                                    

꒰♡‧₊˚ ꒱

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

꒰♡‧₊˚ ꒱

yugyeom's chapter

— Jesteś kretynem Kunpimook i tylko tyle ci powiem — Powiedziałem przez łzy

Jak zwykle potrafił tylko żartować, nawet w takiej sytuacji.

Nie mogę sobie wyobrazić, że on - osoba, którą ja kocham jak wariat, nie chce pokochać siebie.

—Nie dramatyzuj chłopie, nic mi nie jest. Po prostu nie zjadłem śniadania i zrobiło mi się słabo.

Spojrzałem na nasze dłonie, splecione razem, a pomiędzy nimi te wszystkie kable, które wyglądały jak sznury, które chcą nas od siebie rozdzielić.

O ile jeszcze coś może nas rozdzielić.

— Dlaczego skłamałeś co?
Dlaczego jeździłeś do niego za każdym pieprzonym razem?
Obiecałeś mi coś. Wierzyłem, że się zmienisz przez wzgląd na pewne okoliczności, ale nie.
Ty nadal jesteś taki sam i nigdy sie nie zmienisz.

Byłem wściekły, nie smutny i nie zły. Tylko wściekły.

Wstałem z krzesła i rozerwałem nasze złączone dłonie.

BamBam tylko na mnie patrzył, jednak nic nie powiedział.

Stanąłem naprzeciw jego łóżka i kontynuowałem swój monolog.

—Cholernie się o ciebie bałem, tak bardzo się bałem. Kurwa, o nic innego się nie martwiłem w swoim życiu, tak jak o ciebie. Bił cię, przypalał i cholera wie, co jeszcze. A ty nadal przy nim byłeś. Cholera, dlaczego? ODPOWIEDZ MI. DLACZEGO?

Nie panowałem nad sobą.

Emocje, które zbierały się we mnie przez tyle czasu, w końcu uchodziły na wierzch i dawały znak o tym, jak przez  długi okres czasu były we mnie tłamszone.

— On mnie kocha Yugi. Daje mi miłość —  Szepnął cicho i spuścił głowę w dół.

Chyba się przesłyszałem.
On się chyba nie słyszy.

— Nie, on cię nie kocha. Jesteś ślepy i nie widzisz, że to nie jest miłość.

—  Skąd to wiesz, co?

— Bo miłość jest wtedy, gdy mimo iż doprowadza cię do szału to nadal twoje serce puchnie z miłości, gdy go widzisz. Gdy zastanawiasz się, co u niego słychać w danej chwili. Gdy wszystko kojarzy ci się z nim, a gdy leci jego ulubiona piosenka, ty się uśmiechasz i wyobrażasz sobie, że siedzicie razem we dwoje i jej słuchacie. Miłość jest wtedy, gdy on cię rani i nigdy nie odwzajemni tego, co czujesz, mimo, że ty nadal trwasz gdzieś przy nim i każdego dnia darzysz go co raz silniejszym uczuciem.

Nareszcie byłem czysty i uczciwy względem siebie.
Po prawie trzech latach stałem przed nim i otwarcie powiedziałem mu, co czuje do niego.

— O kim ty to mówisz?

— O tobie idioto. To zawsze wszystko kręciło się wokół ciebie. Od chwili, gdy cię zobaczyłem wtedy pod salonem. Wiedziałem, że zawrócisz w mojej głowie. Co mam ci powiedzieć więcej? Jestem w tobie zakochany od ponad dwóch lat. Wiem, że ty nie czujesz tego samego. Dlatego nie musisz mi nic odpowiadać. Będę już się zbierać. Niedługo powinien przyjść do ciebie Hyuk — Wybiegłem z sali, zanim zdążył się odezwać.

Biegłem, ile sił w płucach, dopóki nie zobaczyłem szpitalnego parkingu i zimny wiatr nie musnął mojej twarzy.

Dopiero wtedy byłem wstanie znowu się rozpłakać.

Czułem się tak bardzo pusty i wybrakowany.

Powiedziałem mu prawdę i liczyłem na to, że będzie mi lżej jednak tak nie jest.

Zraniłem go, nie chroniąc tak, jak powinieniem.
Dałem ciała na całej linii.
A Jeszcze Hyukowi wyrządziłem krzywde, umawiając się z nim i robiąc mu nadzieję, kiedy tak naprawdę go nie kochałem i nigdy nie pokocham.

Zamawiając taksówkę do domu, marzyłem tylko o tym, by zapić wszystkie swoje problemy i nigdy więcej nie móc oglądać osoby, przez którą moje serce teraz krwawi.

{❤}

kunpimook's chapter

— O kim ty to mówisz?

—  O tobie idioto. To zawsze wszystko kręciło się wokół ciebie. Od chwili, gdy cię zobaczyłem wtedy pod salonem. Wiedziałem, że zawrócisz w mojej głowie. Co mam ci powiedzieć więcej? Jestem w tobie zakochany od ponad dwóch lat. Wiem, że ty nie czujesz tego samego. Dlatego nie musisz mi nic odpowiadać. Będę już się zbierać. Niedługo powinien przyjść do ciebie Hyuk.

Nie wiedziałem co powiedzieć.
Byłem w szoku tak wielkim, że nie mogłem złapać tchu.

On mnie kochał?

Kochał mnie przez tyle czasu, a nie pisnął nawet słowa.

Prawie trzy cholerne lata udawał, że mnie nienawidzi i pozwalał mi się gnoić.

Jestem frajerem.
Najgorszym frajerem.

On mówił o swoich uczuciach, a ja nie zareagowałem.

Martwił się o mnie, prosił bym nie chodził do Taeyonga, a ja go olałem i miałem gdzieś.

Śmieszne jest to, jakimi uczuciami ja go żywie.

— Też cię kocham głupku.
Kocham cię jak wariat.
Nie wyobrażam sobie życia bez ciebie. Teraz zrozumiałem, że to byłeś ty.
Cały czas czekałem na ciebie, a gdy miałem okazję ci to powiedzieć, to musiałem ją zepsuć. Przepraszam, że nie mogę cię kochać, tak, jak na to zasługujesz.

Wiedziałem, że on nigdy tego nie usłyszy.
Nie dowie się prawdy.

Oh gdybym tylko wiedział, że wszystko słyszał mały, przebiegły chłopak z tatuażem na szyi, wraz ze swoim przyjacielem o dwukolorowych włosach.

obsession | k.bk + k.ygOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz