Ice Girl// Harry Styles

8. /maraton/

Harry
Jak miałem w zwyczaju siedziałem przed telewizorem tępo się w niego gapiąc. Niby leciał jakiś film, ale mnie to w tamtej chwili nie obchodziło. Moją głowę zaprzątała tylko myśl o pięknej Judy, która już niedługo miała zostać moją dziewczyną. Co z tego, że prawie w ogóle się nie znamy? To nie stanie na przeszkodzie prawdziwej miłości. Na razie nie mogę się narzucać-nie wypada.

W pewnym momencie się ocknąłem i spojrzałem na zegar wiszący nad kanapą.

-O cholera!-przekląłem.

Wczoraj o tej porze byłem już na lodowisku razem z Beth...

Szybko ubrałam się, w takim samym tempie wyszedłem z mieszkania i udałem się w stronę lodowiska. Muszę dotrzymać teraz swojego zamiaru, choćby dlatego, że Beth nie wygląda na taką, która wychodzi często na imprezy. Nie czuję się zobowiązany, żeby to zmienić, ale to trochę dzięki niej poznałem Judy, więc postaram się z nią zaprzyjaźnić.

Kiedy byłem już na lodzie, Beth pomagała jakieś dziewczynie dając jej instrukcje co do tego, w jaki sposób ma jeździć. Przez chwilę zastanawiałem się, czy nie podjechać do nich, ale po krótkim namyśle zrezygnowałem. Postanowiłem poczekać na zakończenie nauki.

Moje czekanie nie trwało wcale długo, ponieważ dziewczyna, którą uczyła Bethany szybko załapała temat. Gdy tylko zauważyłem, że instruktorka jest wolna, bez namysłu do niej podjechałem.

-Witaj Beth-przywitałem się.

-Oh Harry, zniszczyłeś mi marzenie o niespotkaniu kogoś, kogo nie chciałabym widzieć-mruknęła.

-Oj daj spokój i lepiej ze mną normalnie porozmawiaj-zaproponowałem.

-Jestem w pracy, więc jest to nie realne, a poza tym zaraz mój szef tutaj przyleci i na mnie nakrzyczy za to, że się obijam-odpowiedziała lekko zdenerwowana i przestraszona.

-To wyjdź ze mną na kawę-bardziej stwierdziłem niż zapytałem.

-Nie?

-Tak.

-A może nie?

-A może tak? Chcę się tylko z tobą zaprzyjaźnić...

****
Kochani kolejny krótki rozdział „maratonu".
Przyznaje się, nie jest sprawdzony, wiec jeśli znajdziecie jakieś błędy to śmiało piszcie.
Kocham, Astin ❤️