,,Damn!"

791 76 52
                                    

Wskakuję szybko na drzewo. Obserwuję dwóch mężczyzn. To Matt i Tom! Ale jak?!

Jak oni przeżyli?!

- Jak Matylda?

- W porządku, cieszy się, że już po porodzie.

- A syn?

- Mateo. - Mówi dumnie rudowłosy.

- Cóż, więc jako pierwszy zostałeś ojcem. Brawo. - Chłopaki śmieją się.

Słyszę jak gałąź lekko się łamie.

Nie, nie, nie! Nie teraz!

- Damn! - Upadam na ziemię.

Tom i Matt odwracają głowy. Szybko wyłapują mnie wzrokiem. Leżę zszokowana.

- Hejka. - Wyciągają broń. - To na mnie chyba pora. - Zaczynam uciekać.

- Stój! - Krzyczą.

Uciekam w stronę miasta. Tam wtopię się w tłum. Powinni mieć problem by mnie znaleźć.

Wbiegam w jakąś szczelinę. Cholera. Ślepa uliczka.

- No to wpadłaś. - Słyszę za mną Matt'a.

Kurwa. Nie taki miałam plan. Ja tylko chciałam się przejść na spacer.

- Powoli odwróć się w naszą stronę z podniesionymi rękoma. - Rozkazuje Tom.

Zauważam odstające cegiełki muru. Dałabym radę się po nich wspiąć i uciec, ale jest tez ryzyko, że chłopacy będą szybsi i mnie postrzelą.

Raz kozie na wozie. Po kilku sekundach przeskakuję mur. Pech jest taki, że czarnooki trafia mnie w bok.

Najważniejsze jest to, że zgubiłam ich chociaż na chwilę. Muszę znaleźć drogę do bazy i ostrzec Tord'a. Nim oni znajdą go pierwsi albo ja wykrwawię się na śmierć.

*****

Ta-da! Drugi rozdział!

10 gwiazdek i kolejny rozdział!

CookieGirlFantasy

Hello Darling I Eddsworld Edd x Reader (zakończona)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz