Pragnę wykrzyczeć jak bardzo cię potrzebowałem, jak twoja miłość sprawiała, że zaczynałem żyć. Twoje słowa niosły ukojenie. Gdy w mroźną noc sprawiałeś, że nie odczuwałem tego będąc rozgrzanym do granic możliwości. Kiedy niosłeś mi otuchę sam jej potrzebując. Czuje się jakbym nie dał Ci nic od siebie. Mylę się? Powiedz, że tak. Wśród kamiennej ciszy, wśród śpiewu ciszy, spotkamy się. Żegnaj.
Twój D.
CZYTASZ
BLACKOUT ➱ NEED YOU; DRARRY
Fanfiction◦ ° ○ ▫ Co się stało, że o twoim zniknięciu dowiedziałem się z listu? Została po Tobie tylko towarzysząca mi ze wszystkich stron cisza. Przerwana jedynie cichym oddechem i dźwiękiem długopisu przemijającego moje uczucia na papier. ◦ ° ○ ▫ Harry zapa...