~11~

255 7 0
                                    

*Niall*
W końcu przełamałem lody ,spojrzałem na
chłopaków.  Ściągnąłem taśmę z twarzy. Sięgnąłem nogą po leżący łom obok klatki. wygiąłem drążki klatki wyszedłem ściągnąłem Zaynowi przepaskę na oczy po czym rozwiązałem. Diana pobiegła po kolegów. Będzie zabawnie. Rozwiązałem także resztę. Diana przyszła wraz z trzema barczystymi facetami. Rzuciliśmy się na nich. Obiecywałem sobie że nigdy nie uderzę kobiety. Ale..Kiedy wycelowała we mnie pistolet..Podbiegłem do niej wyrwałem jej go z ręki.
- Pożałujesz tego Horan..Pożałujesz. - powiedziała.
- Niall..- Spojrzał na mnie Zayn.
Łza spłynęła mi po policzku ..wiedziałem że muszę to zrobić.
Wycelowałem pistolet w serce Diany. Zamknąłem oczy i nacisnąłem spust i usłyszałem chuk.
- Niall nieeeeee....- usłyszałem głos wszystkich .
Otworzyłem oczy i ujrzałem jak Diana leży zakrwawiona. Trzech typów zignorowało to i poszło. Upadłem na kolana. Wpadłem w panikę widząc broń w swojej dłoni i Dianę która ostatni raz brała głęboki wdech.
Chłopaki patrzyli na mnie a ja na nich. Rzuciłem pistoletem , który natychmiastowo wybuchł.
Wybiegliśmy I pojechaliśmy taksówką . Wróciliśmy na koncert. Minęły dwie godziny. Mimo że byliśmy rozczochrani , mieliśmy podarte ciuchy i mnóstwo ran, to wznowiliśmy koncert.
Kiedy koncert się skończył..jakoś po 8 rano, fani pytali nas co się stało. Nie mogłem nic powiedzieć . Nadal byłem w szoku . Kiedy wrocilismydo Hotelu wypytywali w wiadomościach gdzie jest Diana oraz pojawiło się powiadomienie że Simon nie żyje.
- O chuj chodzi?- zapytał Louis.
Pokiwałem głową..Nadal nie docierało do mnie. Jestem pieprzonym mordercą.
- Jestem pierdolonym mordercą.- powiedziałem i zacząłem płakać.
- Niall..- przytulił mnie Zayn.
Zacząłem histeryzować. Każdy zaczął mnie przytulać ale czułem się winny.

      🌹🌹🌹NASTĘPNEGO DNIA🌹🌹🌹

Rano każdy z nich pakował się już by jechać dalej.
- Ja już nie dam rady. - powiedział Zayn.
- Co jest ? - zapytał Niall.
- Ja ..chce odejść z zespołu. Serio.- powiedział.
- Nie...- spojrzał na niego Niall.
- Musze..Moja psychika..to wszystko mnie przewyższa. - westchnął Zayn.
- Ale bez ciebie to już nie to samo. - powiedział Harry.
- Proszę nie odchodz..-spojrzał na Zayna , Niall. Ale ten nic nie powiedział. Posmutniał i powrócił do pakowania.
Po upływie czasu każdy już stał pod drzwiami Hotelu.
- Pa Haryy. Pa Liam. Pa Lou.. Pa Niall...
- Zayn! Nie! Ty jesteś moją jasnością..Jesteś wszystkim co mam. Jesteś moim cieniem i dotykiem. Nie dam sobie rady bez ciebie.Zayn koch...- i w tym momencie Zayn pocałował Nialla po raz ostatni.
- Kocham Cie.- rzekł Zayn i poszedł. Wtedy wszyscy rozeszli sie w swoje strony.

To koniec tej opowieści. Ale początek nowej rozpocznie się 22.03.2018. Czy Zayn wróci? Czy każdy z nich da sobie radę sam prowadzić karierę? Czy Nialla zamkną w więzieniu ? Czy Louis i Harry jeszcze do siebie wrócą?
Czy One direction wróci?
Wszystko w Nowej opowieści "Yes Daddy 2" .

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Mar 08, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Yes, Daddy?Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz