Ja-hejka ja i Erik wracamy do Japonii żeby spędzić ostatni tydzień wakacji więc spakowałam się i idziemy na lotnisko.
Erik-nie mogę się doczekać kiedy tam będziemy.
Ja-też bo zobaczę śię z Josephem.
Lot
Wyloądowanie w Japonii.
Ja-idę go spotkać.
Erik-ok ale ja się boję przecież Rika tam jest i znowu mnie nazwie swoim chłopakiem.
Ja-nie będę tak mówić a jeżeli powie że moje kochanie wruciło to ją czeka niespodzianka.
Erik-ok to ja lecę.
Ja-idę pa.
Erik-hejka Bobi Axel Mark Nathan Juda Max Tod i reszta.
Rika-kochanie cieszę się że tu jesteś.
Erik- przestań tak do mnie mówić ty ropucho wyglądasz jak pies i jak wariatka tak głupia ja but z lewej nogi kto spotyka chłopaka którego nie znasz i dajesz mu okmamoto i muwisz że jeżeli zjadłem to jestem jej mężem jesteś stuknięta ja Jack idź się spytaj czy on nie będzie twoim mężem bo ja nie chcę masz coś do tego a i moja siostra ma dla ciebie prezęt a jeszcze coś żebyś się do mnie nie zbliżała bo nie wiem co ci zrobię mogę cię nawet pobić jesteś mega mega głupia byłaś pomyślała że spotykasz chłopaka na chodniku i idziesz do Matki i muwisz że przyszłaś z chłopakiem ty kundlu psie zapchlony.
Rika-dobra ale chamski się zrobiłeś spadam nara.
Mark-Erik co to było.
Erik-musiałem jej tak powiedzieć bo by się nie odwaliła .
Mark-ok idziemy grać.
Erik-tak.
Ja-hejka Joseph.
Joseph-hejka co ty tu robisz .
Ja-przyleciałam tu .
Joseph-super.
Ja-pocałuj mnie.
Joseph- no dobra.
Ja-to jest mega uczucie kocham go 💓.
Joseph-ja ciebie też.
Ja-nie długo koniec lata chcę być z tobą.
Joseph-ja też kotku 💓 💓 💓.
