Zjedliśmy śniadanie w niezręcznej ciszy, którą przerwał Matt.
-ktoś idzie ze mną do galerii?
-pujde przy okazji na strzelnice-odparł Tord odchodząc od stołu
-O TY WAFLU! To tam jest strzelnica?!-wstaje [t/I]-Idę z wami!
Nagle dzwonek do drzwi, Edd idzie otworzyć. Nagle słychać krzyk.
Per. Ty
Znam ten krzyk. Biegnę do drzwi i widzę ojców...to znaczy...stryja i Paula.....GNÓJ Z LOGIKĄ to są moi rodzice. Kiedy mnie zobaczyli to odetchnęli z ulgą.
-Bogu dzięki...-odparł Pau
-Czy wy myślicie że zmienię płeć?!
-No....-Pat nadal nic nie mówił
Weszli do środka i przywitali ciepło Torda, przy okazji mnie też uściskali.
-tato...powiesz coś?-spytał Tord
-oh...sory zamyśliłem się...
Zaczęliśmy rozmawiać przy kawie którą zrobił Edd. W pewnym momencie Pat się zakrztusił.
-Tato?!
-*kasłu kasłu* Edd to znamię
-no wiem ona też takie ma
-boże kochany 18 lat cię nie widziałem
-CO?!-krzyknełam w tym samym czasie wraz z rodziną (oczywiście oprócz Pata) i Eddem
-tak [t/I] to jest....twój brat-Co tu się dzieje?!
-A-ale jak?
-Kiedy byliście w szpitalu wasza matka umarła a ojciec od 7 boleść was rozdzielił. Widziałem jak zostawia ciebie w parku ale nie miałem pojęcia gdzie mógł zostawić twojego brata-muwił głównie do mnie
-o kurde...-coś mi się przypomniało-...o holela własny brat mnie podrywał...
-HEY! Ja byłem tylko miły >:<
-BAKA MADA FAKA wiem że kłamiesz!
Zaczęliśmy się kłócić jak prawdziwe rodzenistwo, Tord się do nas dołączył i nagle tatowie zaczęli się śmiać.
CZYTASZ
YinYan {Eddsworld} Zakończone
FanfictionTo jest twoja historia z Eddsworld. Twój brat ma wyjechać jednak przed tym wasi ojcowie chcą wam powiedzieć coś ważnego Wyglądasz tak jak Ell tylko że nosisz różową bluzę i masz długie włosy. Informuje że to jest TomxReader