3.

24 3 0
                                    

JULIA. POV

Napisalam do niego. Obym tego nie żałowała... Odpisał mi po dosłownym momencie. Byłam pozytywnie zaskoczona, bo myślałam, że należy do tych co odpisują po paru godzinach. Pisaliśmy krótko, około 20 minut, wystarczyło by spytał mnie czy mogę się z nim spotkać. Oczywiście, że sie zgodziłam. Że ja bym tego nie zrobiła? Hahaha. Miało się to odbyć tego samego dnia, więc szybko pobiegłam do szafy. Wybrałam moje ulubione czarne rurki, czarną siatkowaną bluzkę i supry. Jak zwykle męczyłam się z pieprzonymi kreskami, nawet dzisiaj nie chciały mi wyjść. Ale po 20 minutowej męczarni się udało. Nałożyłam brzoskwiniowe cienie, które bardzo mi się podobały i spojrzałam w lustro. Wyglądam dobrze, nie może narzekać. Zgarnęłam torebkę i wyszłam z domu. Byłam troszkę zestresowana, ale też podekscytowana. Chciałam już się z nim zobaczyć, mam nadzieję, że miał podobnie. Stanęłam przed pizzerią, równo z czasem. Stałam tak z parę minut i nagle się pojawił. Damian był ubrany w czarne joggery i bluzę tego samego koloru. Przywitał się ze mną w polik, złapał za rękę i weszliśmy do środka. W samej pizzeri było nudno, ale cieszyłam się, że byłam tam z nim. . Chciałam juz stamtąd wyjść, bo tutaj nie można było sobie pozwolić na nic więcej niż jego ręka na moim udzie pod stołem. Minęło sporo czasu az ta pieprzona kelnerka podeszła po rachunek, czym prędzej podaliśmy pieniądze i wyszlśmy. Nim  zdążyłam się do niego obrócić to on złapał mnie za biodra i sam to zrobił. Popatrzył na moją reakcje i sama wbiłam się w jego usta. Z początku było delikatnie, smakował cukierkami miętowymi i papierosami. Tak jakby chciał zamaskować to, że palił. Przygryzł moją dolną wargę, a ja zamknęłam oczy. Chciałam w pełni oddać się tej przyjemności i czekać na dalszy przebieg wydarzeń. Następnie przeniósł się na szyję, pozostawił na niej kilka mokrych pocałunków i poczułam próbę zrobienia malinki. Było ich chyba z pięć, gryzł mnie po obojczykach i przechodząc w górę ugryzł mnie w ucho. Chyba jego fetysz, to mi się podoba. Odsunęłam się na chwile i zerknęłam na boki, jakieś dzieci nas obserwowały. Nachyliłam się do jego ucha i powiedziałam :

-Dami idźmy lepiej, oni na nas patrzą, a ja nie czuję się zbyt komfortowo...

-Co tylko chcesz księżniczko.,

Uśmiechnął się wypowiadając te słowa, a ja poczułam to znajome uczucie w brzuchu. Jezu w co ja się wpakowałam...

DAMIAN POV.

Widziałem ten jej błysk w oku, wspominałem jakie ma piękne niebieskie oczy? Chyba się w nich zakochałem. Ona działa na mnie jakoś dziwnie, nigdy tak nie miałem. Zawsze na imprezach po całowaniu się z jakąś laską, miałem później wyjebane. Teraz jest inaczej, zupełnie inaczej. Mógłbym na nią patrzeć godzinami, ale jest jeden minus. W ogóle się nie znamy, nic o niej nie wiem. A co jeśli należy do tych szmat, które lubią się tylko bawić? Nie chcę się zbyt angażować, bo wyjdzie mi to na złe. Zauważyła, ze nad czymś się zastanawiam i spytała :

-Wszystko okej? Bo tak patrzysz na mnie i nic się nie odzywasz.

-Jest w porządku, nawet lepiej. Idziemy? Odprowadzę cię.

Złapałem ją za rękę i szliśmy w stronę jej domu. Po drodze zamierzałem się czegoś o niej dowiedzieć, no bo jednak tak głupio iść przez miasto za rękę z osobą, której się nie zna.

-Opowiesz coś o sobie? -spytała Julka. Wyprzedziła mnie, chyba myślała o tym co ja.

-A co chcesz wiedzieć kochana?

-Nie wiem noo, cokolwiek. Chciałabym się czegoś o tobie dowiedzieć skoro doszliśmy do momentu gdy całujemy się przed pizzerią przy dwójce obserwujących nas dzieci - parsknęła śmiechem.

-No niby taa. Dobra to cześć jestem Damian miło mi. Mam siedemnaście lat, a w lipcu skończę osiemnaście. Lubię melanże i dziewczyny. A resztę dowiesz się kiedy indziej. Aaa no i jeszcze jedna dosyć istotna sprawa. Podobasz mi się.

Zatrzymałem się i drugi raz dzisiejszego dnia pocałowaliśmy się...

For youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz