4.

31 3 1
                                    

JULKA POV.

Byłam zaskoczona jego ruchem w stosunku do mnie. Po tym zdarzeniu przez całą drogę nic nie mówiliśmy. Kiedy doszliśmy pod mój dom, babka wyglądała przez okno. Świetnie mam przejebane teraz bedzie gadać i gadać. Powiedziałam mu tylko ,, pa" i szybko pobiegłam na górę. Stała w drzwiach i zaczęła się wypytwać kto to był.

-Nie twoja sprawa.

-Moja, bo mieszkasz pod moim dachem.

-Za dwa lata to będzie moje mieszkanie i wtedy ty będziesz miała gówno do gadania.

-To dopiero za dwa lata, a ty się nie unoś.

-To ty sie pultasz. Bujaj wrota.

Weszłam do swojego pokoju trzaskając drzwiami. W zasadzie nie był mój, bo ona tez tu spała. Denerwowała mnie, stare babsko nawet koleżanek nie ma i ciągle siedzi w domu. Pomyślałam o moim dzisiejszym spędzonym dniu z Damianem i poprawiło mi się samopoczucie. Zadzwoniłam do Martyny chcąc podzielić się z moimi wrażeniami podczas ,, randki".

-Halo?

-Możesz gadać?

-Tak jasne, coś się stało?

-Spotkałam się dzisiaj z Damianem. Było naprawdę fajnie. Spędziliśmy miło czas, całowaliśmy się pod pizzerią i obserwowały nas jakieś dzieci hahaha. Najgorsze jest to, że ja chyba się za mocno zaangażuje. Co jeśli mnie wyśmieje? Albo co jeśli tak po prostu pójdzie do innej? Nie potrafię sobie tego wyobrazić.

-Słuchaj najpierw go poznaj. Rozumiem, że ci się może spodobać, ale jak na razie zbyt mocno się nie angażuj. A wgl jak całuje??

-Sztos. Serio nie śmiej się... -usłyszałam śmiech Martyny.

-Ale ja się nie śmieje haha. To nawet urocze. Ciągle mówisz słowo sztos Ahahhaah

Nagle weszła moja babka. Cała czerwona, widziałam zdenerwowanie na jej twarzy.

-W tym momencie masz wyłączyć ten telefon. Zaraz kurwica mnie weźmie od tego twojego gadania. Nic nie robisz tylko napieprzasz przez ten telefon.

-To ja ciebie mam dosyć. Wyjdź stąd najlepiej i nie układaj mi życia.

Trzasnęła drzwiami i usłyszałam jak krzyczy ,, TY KURWO". Zarówno ja jak i Martyna znamy odpały mojej babci, więc ja się tym nie przejmuje, a wręcz się śmieje. Zakończyłam rozmowę z przyjaciółką,  postanowiłam wziąć kąpiel i pójść spać.

MARTYNA POV.

Po usłyszeniu opowieści Julki, niby cieszyłam się jej szczęściem, ale coś mi w nim nie pasowało. Wydawał się taki specyficzny, to było moje pierwsze wrażenie. Zobaczyłam wiadomość na facebooku od Damiana.

,, Mógłbym mieć prośbę? Chciałbym abyś opowiedziała mi coś o Julce, nie wiem co lubi jeść, robić i tak dalej. Myślałem nad jakąś niespodzianką dla niej i chciałem żebyś mi pomogła ją przygotować, bo wiem że się przyjaźnicie".

Zdzwiłam się, nie znamy się w sumie, a prosi mnie o pomoc. Postanowiłam, że mu pomogę. Z początku nie wywarł na mnie zbyt dobrego wrażenia, ale teraz zapunktował trochę u mnie. Odpisałam mu, że nie ma problemu, ale to nie jest rozmowa na telefon, więc lepiej byłoby się spotkać. Damian stwierdził, że to dobry pomysł i umówiliśmy się  w następny weekend, aby mógł jeszcze z nią trochę pogadac i moze sam się zdąży czegoś o niej dowiedzieć. A ja pomogę mu z samym przygotowaniem. Chyba zaczynam się do niego powoli przekonywać... Popisałam sobie jeszcze z Wiktorią z godzinkę i poszłam spać.

Obudziłam się z chęcią zostania w łóżku na zawsze. Napisało do mnie siedem osób z propozycją spotkania. Zdecydowałam się pojechać do Martyny tzw ,,Ambro",bo zaproponowała mi również nocowanie. Ambro była piękna, a widziała w sobie same wady. Miała piękne kręcone ciemne włosy i brązowe oczy. Ma bardzo kształtną figurę, tyłek, za którym prawie każdy sie ogląda. A i tak narzeka, nie rozumiem jej. Martyna ma wysoki temperament, nie pozwola sobie, by ktoś jej wchodził na głowę ani jej czegoś wmawiał. Uwielbiam z nią rozmawiać, bo obydwie potrafimy się wysłuchać,  wesprzeć, a przede wszystkim zrozumieć. Mamy bardzo podobną sytuację rodzinną, więc jest nam po prostu łatwiej. Dlatego ucieszyłam się na spędzenie czasu z nią, gdyż będziemy miały okazję by porozmawiać. Poszłam na spokojnie się wyszykować. Było ciepło, więc wyszłam w czarnej rozkloszowanej spódnicy, białej bluzce i bordowej narzutce. Po drodze chwile rozmawiałam z Julką, która akurat szła na spotkanie z Różą by opowiedzieć jej wszystko co się wydarzyło w bliskim czasie. Gdy doszłam pod dom Ambro, rozłaczyłam się i Zadzwoniłam dzwonkiem. Zza drzwi wyskoczyła brunetka i mocno mnie przytuliła. Weszłyśmy do środka i od razu wymyśliłyśmy, że musimy na pewno obejrzeć ,, Pamiętnik ". Ten film jest cuuudowny. Dzień zapowiada się super!

For youOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz