TwO.. Epilog.

279 22 4
                                    

Co tu się dzieje.. Przecież.. Chwila to nie może być prawda. Albo to prawda bo nigdy taka zwykła dziewczyna nie miałaby szansy na spotkanie Finna Wolfharda.
Jestem przegrywem..

To jest dziwne..

Życie jest dziwne.

- Obudzisz się niebawem. Tutaj czas mija inaczej.. Obudzisz się za 5 ludzkich godzin.- dopowiedział Finn.. Co do cholery!

Już nienawidzę tego.

- Emm.. Okej.. - odpowiedziałam
- Wiem, jesteś skrępowana ale dasz radę.. Może. - powiedział Finn

Jestem skrępowana jak cholera, a on gada "wiem, że jesteś skrępowania."

Boże.. Nienawidzę ludzi.

Chcę już do domu!

Najgorsze walentynki w życiu!

Ale czy ja żyje? Oby, wolała bym nie zginąć w tym wieku.. Wyglądam okropnie.. Wcześniej wyglądałam dobrze lecz teraz wyglądam jak siedem boleści.

Chcę już wracać!

Nagle poczułam wielki ból głowy.

-Halo.. Chyba się już obudziłaś. - powiedział TEN PRAWDZIWY FINN WOLFHARD!
-HEEEJ ŻABCIU! - Powitałam Finna.

Już wiem czemu nie fangirlowałam na widok poprzedniego.. On po prostu nie był wtedy prawdziwy.

Znajdowałam się na tej samej ulicy w Vancouver co wcześniej.. Nadal wyglądałam jak siedem boleści.. Tak, to ja.

-Chyba jeszcze nie do końca się wybudziłaś. - powiedział Finn śmiejąc się.

Był ubrany w zwykłe ubrania, nie garnitur.. Przyznam tak go wolę.

Przytuliam się do niego.. On znowu się zaśmiał.

- Dałabyś mi może swój numer telefonu? - Zapytał Finn.
- z chęcią. - odpowiedziałam i dałam mu mój numer telefonu.

Potem odszedł.

* 1 godzinę później*
Od Żabcia 🐸 : Chciałabyś się spotkać?
Do Żabcia 🐸 : Nie.

No co? Lepiej nie pakować się w to samo drugi raz.. Przy okazji tęskniłam za domem.

Wniosek : Nie spędzaj walentynek z crushem.. Lepiej jest z Wattpadem.

Oglądałam właśnie "It" 50 raz.

Super!

Shipuję Eddiego z panią K.

LOL.

Idę spać.

Idealne zakończenie walentynek... W idealnym miejscu.

Uwielbiam Walentynki.

*Perpekstywa Autorki.*
-Finn.. Nie nadajesz się do tej pracy.. Po co jej mówiłeś? - zapytałam

- Ehh.. Nie wiem.. - powiedział i wyszedł.

Kurwa.. Po co ja tylu aktorów zatrudniałam do tej roboty?

-----------------------------------------------------------
Udanych Walentynek cukuereczki!

To miała być krótka historia i jest.. Tadam!

Walentynki || Finn Wolfhard ( Zakończone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz