lubię kiedy
malujesz pędzlem swoją twarzjak Van Gogh
lubię słuchać
muzyki w twoim mieszkaniuVivaldi rozbrzmiewa w uszach
lubię z tobą
oglądać gwiazdyczuję się jak Kopernik
ale ty jesteś chyba
Casanovą
YOU ARE READING
kawa z mlekiem
Poetrykawowa krew z rany wypływa mogę też nią pluć jak jadem {nie wiem nawet, kto mnie do tego inspiruje-chłopak o skórze jak kawa z mlekiem czy pewna urocza dziewczyna z grzywką, której nie jest mi dane p o s i a d a ć }