Wczorajszy Dzień spędziłam z Patrykiem. Było cudownie. Opowiedziałam mu czemu nie mam ręki. Okazało się że on nie ma mamy.
Dzisiaj wstałam cała wesoła. Zeszłam na dół krzycząc
-Dzień Dobry! Dzień Doberek!
Babcia nie mogła uwierzyć że w końcu się cieszę.
-Lucy! Widzę że masz dzisiaj humor.
- Tak to prawda! Idę po szkole z Patrykiem do jego domu!
- Patryk? Nic mi nie mówiłaś o żadnym Patryku. Ale dobrze jak chcesz to idź.
-Dzięki!Dzięki!Dzięki! - krzyczałam tuląc babcię.
Zjadłam śniadanie ubrałam różową sukienkę i poszłam do szkoły. Ale okazało się że Patryka nie było a że nie mam telefonu nie zadzwonie do niego. Podobno się przeprowadza a inni mówili że przezemnie dostał jakiejś choroby. Ja bardziej wierzyłam że się Przeprowadzał i nie mógł pójść do szkoły bo musiał pomagać tacie. Dzisiaj nic się takiego fajnego nie stało no może trochę śmieszne było jak kucharka oblała się zupą warzywną. Wracając do domu zobaczyłam że do domu na przeciwko mojego, ktoś się wprowadza. Widząc to podbiegłam tam chcąc się Przywitać. Ale to co zobaczyłam mnie zamurowało. Patryk się tutaj wprowadza! Nie mogłam w to uwierzyć.
CZYTASZ
-Ostatnia Szansa-
Short StoryOkładkę robiła unicorntcz To historia życia Lucy. Jest szczęście, smutek, gniew, przygody, rozczarowanie i wiele innych sytuacji. Historia jej dorastania i nie tylko. 😊Mam nadzieję że się spodoba😊