-Ostatnia Szansa-

Szkolna awantura.

-Lucy?! - Patryk krzyknął rzucając karton.
- Nie mogę uwierzyć że ty..... Tutaj i..... Ja..... - zaczełam się jąkać jak mała Dziewczynka.
- Patryk! - Krzyknął pan Malinowski, tata Patryka.
- Już idę tato!
-Pa!- zawołałam wychodząc.
Weszłam do domu.
-Babciu nie uwierzysz kto jest naszym nowym siąsiadem!
-Kto? Patryk?
-Z....z....z kąd wiedziałaś?
-Bo Rozmawiałam z panem Malinowskim.
Babcia mnie Przytuliła całując czoło i mówiąc dalej.
- Muszę jechać do Wrocławia.
-A co ze mną będzie?
-Ty w tym czasie zostaniesz u Patryka.
Lub przyjedzie ciocia Ewa siostra twojej matki.
Wiedząc że Patryk to mój nowy sąsiad powiedziałam babci żeby ciocia Ewa przyjechała z Gdańska tutaj. Do Bydgoszcza. Nie mogłam narazie spotkać się z Patrykiem bo musiał pomagać tacie w przeprowadzce.
Następnego dnia.
Znowu do szkoły. Pani Ewelina Grusza. To nasza nowa wychowawczyni. Mam dzisiaj godzinę wychowawczą to się pewnie z nią zapoznamy. Pani Grusza jest blondynką o niebieskich oczach. Zawsze ubrana jest poważnie. Nadeszła Godzina Wychowawcza.
-Dzień Dobry! - Przywitała się z naszą klasą.
-Dzień Dobry! - Cała nasza klasa odpowiedziała hurkiem.
-Jestem Ewelina Grusza i jestem waszą nową wychowawczynią.
-A co ze starą wychowawczynią?- zapytał jakiś chłopak.
- Złamała nogę i ja ją Zastępuje.
-Tak więc do rzeczy. Będę uczyć was Też języka polskiego. Mam nadzieję że bliżej się poznamy. I w tym momencie przerwał pani Ewelinie dzwonek na przerwę. Wyszłam z klasy na korytarz. Podbiegła do mnie dziewczyna. Brunetka z niebieskimi Oczami.
-Tak?- Zapytałam.
-Słyszałam że nie masz ręki.- Odpowiedziała.
-Masz z tym problem?
- No pewnie że tak.- Chamsko odpowiedziała.- Bez lewej ręki wyglądasz jak kosmita.
W moich oczach nabrało się tyle łez że nic przez nie nie widziałam. Zobaczyłam jak Patryk zbliża się do tej dziewczyny.
-Nie masz co robić?! Krzyknął
Ona odeszła patrząc się na niego.
-Już po problemie.- Odpowiedział dając mi chusteczki.
Ja przetarłam oczy chusteczkami jąkając.
-T...T...Tak
Patryk mnie przytulił i powiedział że dla niego nigdy nie będę kosmitą.