Jesteś brunetką średniego wzrostu. Lubisz Bars and Melody,ale nie szalejesz jakoś wyjątkowo za nimi. Po prostu lubisz ich słuchać. Masz 15 lat i mieszkasz w okolicach Warszawy. Prowadzisz spokojne życie ze swoimi pracowitymi i wiecznej zajętymi rodzicami. Jednak pomimo że nie mają dla Ciebie jakoś zbytnio czasu to i tak ich bardzo kochasz. Z ich ciężkiej pracą wiąże się również zarobek,ktorego wam nie brakuje,wręcz macie go aż za dużo.Nie masz chłopaka i dobrze Ci z tym. Singielki górą!Tego dnia obudziłaś się wyjątkowo wcześnie. Nawet przed wyjściem twoich rodziców do pracy. Była to 6:00 godzina,poniedziałek. Nie szłaś do szkoły,bo są wakacje. Do dokładniej pierwszy dzień oficjalnych wakacji.
Poczłapałaś do łazienki,skorzystałaś z toalety itp..
Po czym skierowałaś się w stronę kuchni. Schodząc po schodach podsłuchałaś trochę rozmowę twoich rodziców. Mówili oni o jakiejś przeprowadzce za granicę. Nie widziałaś o co chodzi,więc szybko zeszłaś do nich na dół- co? Jaka przeprowadzka? - zapytałaś zdziwiona
- oo córcia,już nie śpisz? - zapytała się mama
- no jak widać. Możecie mi powiedzieć o co chodzi?
Rodzice spojrzeli się zakłopotanie na siebie. Nie wiedzieli co mieli zrobić. Czy powiedzieć Ci prawdę,czy jednak pozostawić to na kiedy indziej. Postanowi jednak to powiedzieć teraz i mieć z głowy.
- mieliśmy Ci to powiedzieć później,ale skoro tak się potoczyło to powiemy Ci teraz - zaczął twój tata
- zamieniłam się w słuch. - powiedziałaś pewna siebie
-{twoje.imię} posłuchaj.. Tata dostał lepszą propozycję pracy - kontynuowała mama
- no to chyba dobrze,w czym problem. Co ma wspólnego z tym jakaś przeprowadzka ? - dostałaś nadal nic nie rozumiejąc
- w tym że ta praca nie jest w Polsce - powiedział niecierpliwiąc się Tata
- to gdzie ? - zapytałaś zdziwiona
- w Wielkiej Brytanii,a dokładniej w Port Talbort.. mówiąc inaczej bardzo daleko stąd.
Byłaś zszokowana,jednak uświadomiłaś sobie że przecież tam mieszka Leo z Bars and Melody. Pomimo to i tak nie chciałaś jechać i zostawiać swoich znajomych,swojego życia..