*
Taty już z wami nie ma. Jakiś czas temu pojechał no i prędko nie wróci.. Jeżeli chodzi o wasz dom,to kupił najlepszy jaki mógł być. Chciał,żeby było wam tu bez niego dobrze. Jednak nic nie będzie dobrze,jak go tu nie ma z wami. To dla ciebie bardzo trudne... na szczęście są wakacje i nie musisz się dodatkową martwić szkołą. Dzisiaj wieczorem mają przyjść do was sąsiedzi,aby się zapoznać. Twoja mama ich zaprosiła pare minut temu. Mieszka tam pewna rodzina,w której w skład wchodzi mama,syn w twoim wieku i o rok młodsza siostra. Nawet nie wiesz jak im na imię. Mają się przedstawić jak przyjadą. Po części się cieszysz,że w takim krótkim czasie zapoznasz nowe osoby.
Postanowiłaś się już zacząć przygotowywać. Jeśli chodzi o ubrania to dzisiaj postawiłaś na elegancki look. Wybrałaś więc to:Poszłaś jeszcze do łazienki,związałaś włosy w wysokiego kucyka,lekko się pomalowałaś i byłaś gotowa,na przyjście gości. Po paru minutach,gdy leżałaś na łóżku w swoim nowym pokoju i przeglądałaś strony internetowe, po domu rozbrzmiał dźwięk dzwonka do drzwi. Kiedy go usłyszałaś natychmiast wstałaś,podeszła do lusterka i obejrzałaś się ostatni raz przed pójściem na dół. Zrobiłaś ostatnie poprawki i pobiegłaś na dół kiedy usłyszałaś że mama cię woła.
Kiedy byłaś już na dole ujrzałaś przystojnego chłopca o czekoladowych oczach i bujnej czuprynce o kolorze brązowym. Obok niego stała troszeczkę niższa brunetka o również brązowych oczach. Za nimi natomiast ich mama podajże. Mama przedstawiła cię. Podałaś dłoń na przywitanie każdemu z osobna. Ich mama zrobią to samo. Chłopak nazywa się Leo,jego siostra Tilly,a ich mama Victoria. Wydawali się sympatyczni. Zainteresowałaś się tym chłopakiem. Spodobał ci się i to nawet bardzo. Po tam jak na ciebie patrzył,to też miałaś takie wrażenie.
Po zjedzonym posiłku postanowiłaś zaprosić rodzeństwo na górę do swojego pokoju.
Zgodzili się,więc zaprowadziłaś ich do swojego królestwa. Kiedy weszli do twojego pokoju od razu usiedli na łóżko. Może to ich zwyczaj? Nie ważne. Postanowiłaś zacząć rozmowę,bo zaczęło się robić trochę nie zręcznie.Ty: więc... - zakłopotałaś się - jak wam się podoba dom? - powiedziałaś. Te pytanie było dziwne ale nie mogłaś wymyślić innego.
Tilly: jest mega ! - odpowiedziała
Leo: No.. muszę przyznać że robi wrażenie - uśmiechnął się
Ty: cieszę się,że wam się podoba - również się uśmiechnęłaś - Aa macie jakieś plany na wakacje ?
Leo: ja będę siedzieć całe wakacje w domu. Pewnie będę się spotykać nie raz z przyjaciółmi,ale to jeszcze się zobaczy
Tilly: ja pojadę na tydzień do cioci do Polski. Już nie mogę się doczekać ! - pisnęła szczęśliwe
Ty: Oo jak miło,ja jestem z polski - uśmiechnęłaś się
Leo/Tilly: serio ?! - dodali w tym samym czasie,po czym spojrzeli się na siebie i się zaśmieli
Ty: tak - również się zaśmiałaś
Tilly: a.. dlaczego się tutaj przeprowadziłaś? - zapytała,po czym bardzo się zasmuciłaś. Leo to zobaczył
Leo: jak nie chcesz to nie musisz mówić. Siostra jest ciekawska,wybacz
Ty: nie,wszystko jest okej. Odpowiem wam może na to pytanie kiedy indziej Ok?
Tilly: okej. Przepraszam
Ty: nic się nie stało - uśmiechnęłam się
Leo: Hm.. wiesz tak pomyślałem że może mogłabyś dać mi swój numer ? - zapytał nie pewnie
Ty: No jasne ! - uśmiechnęłaś się po czym zaczęłaś podawać cyferki. Oboje zapisywali w telefonie. - teraz wy podajcie mi - zaczęli dyktować.
Czas mijał wam bardzo miło,jednak w pewnym momencie rodzicielka rodzeństwa zawołała ich,na znak że już trzeba iść. Posmutnieli. Pocieszyłaś ich,że jutro możecie się spotkać,w końcu nie mieszkacie daleko od siebie. Przytuliliście się na pożegnanie i poszliście na dół. Pożegnałaś się z ich mamą i poszłaś z powrotem na górę. Wzięłaś szybki prysznic i od razu poszłaś spać.
*