6

335 13 3
                                    




Kiedy wróciłaś do domu przywitałaś się tylko z mamą i poszłaś do swojego pokoju. Wykąpałaś się i położyłaś. Próbowałaś usnąć i można powiedzieć,że ci się to udało jednak przerwało ci to dzwoniący telefon. Zaspana sięgnęłaś po telefon na szafeczkę nocną i zobaczyłaś kto dzwoni.  Był to nikt inny jak Leo. Odebrałaś połączenie.


ROZMOWA TELEFONICZNA

LEO: Hej,co u ciebie księżniczko

KSIĘŻNICZKO?

TY: Hej?

LEO: Co porabiasz?

TY: Ee.. właśnie można powiedzieć,że spałam a ty?

LEO: Obudziłem cię?

TY: Nic się nie stało - zaśmiałaś się

LEO: Przepraszam cię..

TY: Nic się nie stało no - nadal się śmiałaś

LEO: Ej.. bo Tilly nie ma już w domu,a mama pojechała do cioci i zostałem sam w domu..

TY: No..?

LEO: Może wpadłabyś do mnie na noc?

TY: No nie wiem,jestem już w piżamie z resztą jest 20:00 godzina. Opłaca się?

LEO: No pewnie. Mogę po ciebie wyjść jeżeli tak ci będzie lepiej. Weźmiesz ubrania tylko na jutro i tam jakieś rzeczy,które rano zawsze używasz. No i koc,bo na dwór w samej piżamie ci nie pozwolę wyjść,jest za zimno

TY: No dobrze tatusiu - zaśmiałaś się

LEO: No ja myślę córciu - również się zaśmiał

TY: To ja tylko pójdę do mamy jej to powiedzieć i wezmę rzeczy. Jak będę gotowa to ci napisze,że już możesz po mnie wyjść.

LEO: Okej,to do zobaczenia

TY: Do zobaczenia

KONIEC ROZMOWY TELEFONICZNEJ


Poszłaś do mamy i powiedziałaś jej to, co miałaś powiedzieć. Nie sprzeciwiała się,wręcz przeciwnie. Cieszyła się,że mam już nowych znajomych tutaj.

Pobiegłaś szybko na górę do swojego pokoju i spakowałaś wszystkie potrzebne rzeczy. Napisałaś do Leo,kiedy już byłaś gotowa. Po paru minutach usłyszałaś dzwonek do drzwi. Wzięłaś szybko plecak i poszłaś szybkim korkiem do drzwi otworzyć chłopakowi.

Przywitaliście się,pożegnałaś się z mamą i wyszliście z domu.

Byłaś w białym kocu. Postanowiłaś się nim podzielić z chłopakiem. Już na samej drodze się bardzo dobrze bawiliście.

Po minucie byliście już w domu bruneta. Pokazał ci gdzie jest jego pokój i poszedł po coś do jedzenia. Położyłaś się na łóżku. Było bardzo wygodne,musisz to przyznać. Kiedy brunet przyszedł od razu się zaśmiał na twój widok.

LEO: Wyglądasz tak słoodkooo - stwiedził

TY: Dziękuje kolego - zaśmiałaś się

LEO: Ta.. tylko kolego.. - powiedział cicho

TY: Co?

LEO: Nie nic

TY: okej?

........................................

Twoja historia z Leo ❤Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz