Kiedy zeszliście na dół i zasiadliście do stołu pani Iwona zaczęła wypytywać się o wasz związek. Ty za bardzo nie wiedziałaś co masz zrobić,ponieważ wy nie jesteście razem.DAWID: dobra mamo stop. Ja nie jestem z {T.I}.
MAMA DAWIDA: skoro tak,to dlaczego się prawie pocałowaliście?
Zakłopotana spojrzałaś na Dawida
DAWID: posłuchaj mamo,to nie istotne okej? Z resztą nie chce żebyś opowiadała tego wszystkim. Ja mam swoją dziewczynę i nie zamierzam z nią zrywać. Bardzo dobrze się dogadujemy. - wyjaśnił
MAMA DAWIDA: okej,okej. Po prostu z tego co wiem,to przyjaciele się nie całują - nadal dążyła ten sam temat
DAWID: mamo dość ! - niemalże krzyknął
MAMA DAWIDA: dobra synku,nie musisz od razu unosić głosu - powiedziała zdziwiona
DAWID: po prostu się trochę zdenerwowałem. Mam do tego prawo,skoro tak się zachowujesz
Czułaś się bardzo dziwnie siedząc i słuchając tej kłótni
TATA DAWIDA: dobra,już spokój wszyscy !
MAMA DAWIDA: proszę, naleśniki gotowe - powiedziała kładąc jedzenie na stół.
TY: dziękuje,ale ja nie jestem głodna,na prawdę
DAWID: jedz i nie gadaj okej?
TY: okej,No. - westchnęłaś i wzięliście się za jedzenie kolacji
SKIP TIME
Kiedy zjedliście i poszliście na górę do pokoju Dawida. Od razu wzięłaś telefon do ręki. Odblokowałaś go i zobaczyłaś mnóstwo nie odebranych połączeń od dwóch osób. Od mamy i... i Leo?
Zdziwiłaś się bardzo. Postanowiłaś jednak oddzwonić tylko do swojej mamy,przy okazji powiedzieć jej że zostajesz na noc u dawnego przyjaciela.ROZMOWA TELEFONICZNA
MAMA: Jezu dziecko! Dlaczego ciebie tak długo nie ma! Nic ci się nie stało?!
TY: mamo,spokojnie. Jestem u Dawida
MAMA: jakiego znów Dawida ?
TY: mojego przyjaciela?
MAMA: Ahh tego Dawida ?!
TY: taaak tego. Zostaje u niego na noc. Nie masz nic przeciwko? - zapytałaś
MAMA: Niee No co ty. Przywieźć ci rzeczy?
TY: Niee,z tego co wiem to masz dużo do zrobienia ostatnio. Jakoś sobie poradzę.
MAMA: dobrze kochanie,ja już lecę bo robota się sama nie zrobi - głośno westchnęła
TY: okej,miłej pracy paa
MAMA: paa
KONIEC ROZMOWY TELEFONICZNEJ
DAWID: kto to był? - zapytał od razu po odłożeniu telefonu
TY: Aa moja mama. Martwiła się bardzo o mnie. Przy okazji wspomniałam jej o nocowaniu.
Po sekundzie dostałaś pare wiadomości. Był to Leo. Po namyśle,wdałaś się w konwersacje.
Ehh tia..