Po wszystkim

373 31 13
                                    

Hejjjjjj!!!!!!

Drodzy "czytelnicy". Mam do was pytanko. Czy chcielibyście rozdział +18. Tak dokładnie moje drogie zboczuszki. Piszcie w kom <3

Snape tak długo na to czekał. Mimo to, że okoliczności były niezbyt romantyczne miękkie usta Lily na jego wargach to było coś czego mu w życiu brakowało. Oszołomiony spojrzał najpierw na nią, a potem na Jamesa. Stał i patrzył na nich jakby zobaczył Merlina. Podszedł do Lily szarpnął nią za koszulę i krzyknął :
-JESTEŚ ZWYKŁĄ SZMATĄ! Rozumiesz? Jesteś łatwa i nic nie warta. Byłem z tobą bo chodziłaś ze mną do łóżka.

Lily to skrzywdziło. Patrzyła pustym wzrokiem na byłego chłopaka i czuła tylko wszechobecny ból. James uśmiechnął się krzywo, jednak uśmiech szybko zszedł mu z twarzy bo został trafiony zaklęciem rzuconym przez kogoś z tyłu. Nie zdążył się odwrócić, żeby zobaczyć kim był oprawca. Syriusz Black podszedł do leżącego Jamesa i kopnął go. 

- Jak śmiesz szmacić kobietę ty nędzny pomiocie. James mieliśmy swoje zasady, taK? Byłem twoim najlepszym przyjacielem, ale jak widać zadawałem się ze świnią. 

James tylko wyjąkał

-S-smarkerussss

Syriusz dopiero teraz zobaczył stojącego za plecami Lily Snape'a.

-Hm. No tak. 

Syriusz podszedł do Severusa. 

- Opiekuj się nią.

Powiedział po czym Mrugnął do Lily i oddalił się.

Zmienię się dla ciebie. / SNILYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz