Zbrodnia

341 16 8
                                    

    Lily zerwała się z nóg i podeszła do Severusa.

-Sev...wytłumaczę ci to.

Ale Severus nie patrzył. Widział tylko Pottera i jego uśmieszek. Podszedł do niego i chwycił go za koszulę. 

- Wyjdź stąd i nie wracaj jeśli życie ci miłe. - wycedził przez zęby przy tym na Jamesa

-Żałosny jesteś. Tak jakbyś mógł mi cokolwiek zrobić. - Potter uniósł brew i splunął na Snape'a. Lily pisnęła. Severus powoli puścił Jamesa, wytarł twarz i zaczął iść w stronę wyjścia. Nagle odwrócił się i z szybkością nieistniejącego wtedy Nibusa 2001 podbiegł by uderzyć Pottera. Siła jego uderzenia była bardzo niepodobna do tego chuderlawego nastolatka. Chłopak w okularach przeleciał przez ramię kanapy i wyzywając Severusa, upadł  z hukiem na ziemię. Teraz Snape naprawdę wyszedł, a mijając Lily spojrzał jej w te piękne, zielone oczy i wyszeptał:

-Nie waż się odezwać.

                                                                           ***************************

Severus dokładnie wiedział gdzie teraz pójdzie. Jego odwaga w ostatnich dniach bardzo go zadziwiała, ale nie miał czasu, żeby się nad tym zastanawiać. Pokój Belli był na końcu korytarza numer 4, ale Snape doskonale wiedział, że będzie w pracowni eliksirów. Przez całą drogę powtarzał sobie : "Bella nie jest zła. Podobasz jej się no i jest całkiem ładna. No i to ślizgonka, więc na pewno jest mądrzejsza od tej lisicy.". Bella istotnie znajdowała się w pracowni. Stała przy jednym ze stanowisk. Jej oczy wyrażały czyste szaleństwo. Włosy miała potargane, a n nogach miała jedynie kapcie. Gdy dostrzegła przybysza aż pisnęła:

-Severus! Co cię tu sprowadza? Może chcesz pogadać?

- Nie chcę gadać Trix. Wiesz po co przyszedłem. - odparł coraz mocniej powątpiewając w swoje decyzje. 

-Nie do końca...

-Chodź tu zanim się rozmyślę.- Warknął. Czuł się jak źle wykorzystując tą wariatkę, ale nie myślał trzeźwo. Pocałował ją i boleśnie przycisnął ją do ściany. Potem to zrobili. Severus stracił swoje "dziewictwo" z  szaloną Bellatrix Lestrange, która nawet mu się nie podobała. Po wszystkim zostawił dziewczynę na podłodze nie myśląc o jej uczuciach. Czuł się naprawdę okropnie. O dziwo nie było to spowodowane tym, że dosłownie wykorzystał zakochaną w nim dziewczynę, ale myślami o Lily, o której myślał kiedy leżał pod Bellą. To wszystko nie miało tak wyglądać. Za nic w świecie.

 Za nic w świecie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jan 18, 2019 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Zmienię się dla ciebie. / SNILYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz