wybuchy

330 43 6
                                    

*Janek*

  - Nie wiem jakim cudem tak źle trafiłem!- krzyknąłem wybiegając z budynku. 

-Debilu wiesz, że Cię słyszę?- zauważyłem chłopaka opartego o poręcz balkonu. Zatrzymałem się na chwilę.

- Chuja mnie obchodzi, że mnie słyszysz! Chuja mnie ty obchodzisz i możesz sobie te colaby w dupe wsadzić!- no przyznam może mnie trochę za bardzo poniosło, ale nigdy nie byłem jeszcze tak zdenerwowany 

- Wiesz co Janek? Czuję się jakbyś śpiewał mi balladę miłosną, chętnie posłucham jeszcze- uśmiechnął się. 

- Lubisz mnie denerwować? Co ja Ci do chuja zrobiłem!?

Po tych słowach zauważyłem, że sąsiedzi Fifiego się zainteresowali naszą kłótnią i ustali w swoich oknach.

- Lubię to mało powiedziane. Ja kocham Cię denerwować i nie tylko...- ja pierdole stary zbok

Nie kurwa nie będę z nim dyskutował. Jebany chuj jeszcze pożałuje, że mnie zdenerwował. 

- Jeszcze za mną zatęsknisz!- krzyknąłem i ruszyłem w stronę swojego mieszkania.


nowy kolor [jankofilip]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz