To nie poszło tak, jak ktokolwiek by tego chciał.
To pierwszy raz, kiedy Gaster przyszedł kiedy jeden z nich śpi/jest nieprzytomny, ale nie pierwszy kiedy Sans był tak bliski śmierci, że Papyrus musiał to naprawić (Kostka Rubika: Leczenie). Ten strach o utratę go i słabość Sansa, kiedy jest nieprzytomny wystarczyły, żeby popchnąć Papyrusa, żeby wreszcie pokazał, że jest w stanie zaatakować w samoobronie. Najbliżej wytworzenia ataku było stworzenie nie zadającej obrażeń wieży z kości (Poziom brutalności: Najbystrzejszy tu na dole), a nawet wtedy nie utrzymał ich zbyt długo. Potraktował dawne ostrzeżenie Gastera, o delikatności Sansa (Początki: Krótkie i nieprzyjemne dzieciństwo) bardzo poważnie. Właściwie nie chce walczyć z czy zranić Gastera. Po prostu chce, żeby z Sansem wszystko było w porządku.
To też pierwszy raz, kiedy Papyrus aktywnie próbował bronić swojego brata i zawiódł. :< Gaster machnął dłonią, żeby jasno dać do zrozumienia Papyrusowi, że jego atak nie jest efektywny na niego, a więc zniechęcił go do próbowania tego później. Ma wystarczająco HP, żeby poradzić sobie z łatwością z tym rodzajem obrażeń.
Link: http://zarla-s.tumblr.com/post/151587651271/previous-next-things-didnt-quite-go-as
CZYTASZ
Handplates [tłumaczenie PL]
RandomHistoria Sansa, Papyrusa i Gastera. Akcja dzieje się sporo przed upadkiem siódmej duszy (prawdopodobnie w okolicach czwartej lub piątej). Opisuje los szkiele-braci jako obiektów testowych, stworzonych przez Gastera do jego eksperymentów. Eksperyment...