15 - Więc jednak wróciłeś

174 32 23
                                    

Blondyn uśmiechnął się lekko, czując jak Jim układa głowę na jego torsie. Nie sądził, że jeszcze kiedykolwiek będzie miał okazję poczuć coś takiego. Oddychając równomiernie, wplótł palce jednej ręki w nieco przydługie włosy Moriarty'ego.

- Więc jednak wróciłeś – mruknął cicho, patrząc na mężczyznę z iskierkami radości tańczącymi mu w oczach.

- Wróciłem – przytaknął ochrypłym głosem geniusz zbrodni, przymykając powieki.

- Nie wierzę, że to były tylko dwa tygodnie – westchnął snajper, strzelając kręgami szyjnymi.

- A jednak. Nie trzeba było wiele żeby zmylić Sherlocka – powiedział się czarnowłosy. - Ale ty z kolei nie dokończyłeś swojej roboty. Nie strzelasz już tak celnie jak kiedyś, Sebastianie – oznajmił, podnosząc się do siadu i wbijając wymowny wzrok w blondyna.

- Za dużo emocji – wymamrotał, po czym przekręcił się na drugi bok.

Jim zaśmiał się krótko.

- Idź już spać, Seb – mruknął, wtulając się w jego plecy.

- Ale będziesz tu jutro? - spytał niepewnie Moran.

- Tak. Jeśli nadal masz naszą pizzę.

Snajper uśmiechnął się.

- Jim?

- Hmm?

- Chyba cię kocham.

- No co ty nie powiesz.
~
Wow.

Aż nie mogę uwierzyć, że to już koniec.
A jednak.

Wiem, że te ostatnie rozdziały są bardzo krótkie, ale mam nadzieję, że nie zepsuło to "uroku" całej tej książki i miło Wam się ją czytało :')

Chcę podziękować wszystkim i każdemu z osobna, za każdy komentarz, każdy głos i wyświetlenie - za to, że byliście tu ze mną przez cały czas pisania. No, i rzecz jasna liczę na to, że wkrótce uda mi się opublikować kolejne opowiadanie z tymże shipem w roli głównej ^^

A tymczasem... cóż, miłego wieczoru, kochani! ;*

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 25, 2018 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

✔Ciemne Noce || Mormor✔Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz