Milczeniem aż po grób

65 10 2
                                    

Milczę, chociaż słów 

Na usta wór się ciska

Od czego zacząć? Nie wiem

Tak trudno się przyznać.


Bo pozorem łatwo 

Powiedzieć co znów męczy

Lecz co ze zrozumieniem?

Gdy tu pogarda się wdzięczy.


I zostajesz wtedy sam

Tylko z tymi myślami 

Bez pomocy, z ratunku brakiem

Umieramy w sobie sami.


Bo ludzie zbyt głupi 

Nie widzieć tego chcieli

Choć może by pomogli

Gdyby tylko wiedzieli.

Przystań dla MarzycieliOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz