Przyjaciele wrócili do bazy smutni i przerażeni.
- Co się stało? Gdzie Charles?- zaczęła zadawać pytania Imra.
Michael słysząc to poszedł do swojego pokoju. Jessica poszła do punktu medycznego.
- Teraz naprawdę zaczynam się bać- powiedziała.
- Purson, porwał staruszka- powiedział ze smutkiem Mick.
- A ty to kto?- spytała kobieta i pokazała na Mick'a.
- Jestem Mick.
- Kto?
- Purson go porwał parę dni temu, tak samo jak Charles'a- wyjaśnił Tom.
- To co teraz?
- Nie wiem.
Wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Imra i jej córka dalej mieszkały w pokoju Kate. Mała dziewczynka spała.
- Jak długo możemy tu zostać?- zapytała kobieta.
- Ile tylko chcecie- odpowiedziała Kate- Mam pytanie.
- Tak?
- Kto to jest Iwa?
- Iwa... Iwa to moja starsza córka. A dlaczego pytasz?
- Kiedy byłaś w celi, twoja córka siedziała tutaj. Płakała i pytała gdzie jest Iwa. A tak w ogóle, to jak ona ma na imię.
- Max. To, że wolała swoją siostrę jest dziwne, ponieważ one nigdy się zbyt bardzo nie lubiły.
- Tak, naprawdę dziwne...
Nagle do pokoju wparował Tom z wiadomością, że chyba wie jak znaleźć Pursona. Szybko pobiegli do sali głównej.
- Czyli Tak- zaczął Tom- Michael ostatnio podczas snu walczył z Pursonem. Udowadnia to, że mogą być jakoś połączeni.
- I co z tego?- spytał Michael.
- To z tego, że dzięki temu możliwe jest jego namierzenie... Chyba.
- Okey, gdzie jest haczyk?
- Musimy doprowadzić do tego pojedynku jeszcze raz.
- No dobra, a jak go namierzysz?
- Dzięki Mick'owi.
- Co?- powiedział zdziwiony chłopak.
- Dzięki swoim mocą możesz tam być. I w tym czasie jak Michael będzie walczył ty rozejrzysz się po okolicy.
- Zgoda.
- To czekamy na zmrok- rozkazał Michael.
Mijała godzina po godzinie, minuta po minucie, sekunda po sekundzie, aż wkońcu zapadł zmrok. Mick przygotował swoje "słuchawki" i rękawice, a Tom potrzebny sprzęt. Michael położył się na łóżku z poziomicą w rękach, Tom podłączył do jego głowy specjalne urządzenie dzięki, któremu szybciej zaśnie.
- Jak długo zajmie mi uśnięcie?- zapytał Michael.
- Chwilę- Tom przekręcił pokrętło i Michael zasnął.
- Co mam robić?- spytał Mick.
- Połóż ręce na jego ramionach- odpowiedział Tom.
Mick złapał przyjaciela za ramiona i w jednej chwili przeniósł się w jego sen.
Pierw zobaczył swojego przyjaciela, a potem niebieskie światło, a jego oczom ukazała się wielka postać w kamiennej zbroi i żarzącą się lawą. Był przerażony.

CZYTASZ
Inny Wymiar
FantasyNiezwykła historia o grupie pięciu, silnie związanych ze sobą nastolatków, którzy wiodą normalne życie do czasu odkrycia tajemniczego portalu. Za jego pomocą trafiają na alternatywną Ziemię. Odkrywają, że toczy się tam wojna o przeżycie... "Inny Wy...