8. Rodzina

36 4 2
                                    

Przyjaciele wrócili do bazy smutni i przerażeni.

- Co się stało? Gdzie Charles?- zaczęła zadawać pytania Imra.

Michael słysząc to poszedł do swojego pokoju. Jessica poszła do punktu medycznego.

- Teraz naprawdę zaczynam się bać- powiedziała.

- Purson, porwał staruszka- powiedział ze smutkiem Mick.

- A ty to kto?- spytała kobieta i pokazała na Mick'a.

- Jestem Mick.

- Kto?

- Purson go porwał parę dni temu, tak samo jak Charles'a- wyjaśnił Tom.

- To co teraz?

- Nie wiem.

Wszyscy rozeszli się do swoich pokoi. Imra i jej córka dalej mieszkały w pokoju Kate. Mała dziewczynka spała.

- Jak długo możemy tu zostać?- zapytała kobieta.

- Ile tylko chcecie- odpowiedziała Kate- Mam pytanie.

- Tak?

- Kto to jest Iwa?

- Iwa... Iwa to moja starsza córka. A dlaczego pytasz?

- Kiedy byłaś w celi, twoja córka siedziała tutaj. Płakała i pytała gdzie jest Iwa. A tak w ogóle, to jak ona ma na imię.

- Max. To, że wolała swoją siostrę jest dziwne, ponieważ one nigdy się zbyt bardzo nie lubiły.

- Tak, naprawdę dziwne...

Nagle do pokoju wparował Tom z wiadomością, że chyba wie jak znaleźć Pursona. Szybko pobiegli do sali głównej.

- Czyli Tak- zaczął Tom- Michael ostatnio podczas snu walczył z Pursonem. Udowadnia to, że mogą być jakoś połączeni.

- I co z tego?- spytał Michael.

- To z tego, że dzięki temu możliwe jest jego namierzenie... Chyba.

- Okey, gdzie jest haczyk?

- Musimy doprowadzić do tego pojedynku jeszcze raz.

- No dobra, a jak go namierzysz?

- Dzięki Mick'owi.

- Co?- powiedział zdziwiony chłopak.

- Dzięki swoim mocą możesz tam być. I w tym czasie jak Michael będzie walczył ty rozejrzysz się po okolicy.

- Zgoda.

- To czekamy na zmrok- rozkazał Michael.

Mijała godzina po godzinie, minuta po minucie, sekunda po sekundzie, aż wkońcu zapadł zmrok. Mick przygotował swoje "słuchawki" i rękawice, a Tom potrzebny sprzęt. Michael położył się na łóżku z poziomicą w rękach, Tom podłączył do jego głowy specjalne urządzenie dzięki, któremu szybciej zaśnie.

- Jak długo zajmie mi uśnięcie?- zapytał Michael.

- Chwilę- Tom przekręcił pokrętło i Michael zasnął.

- Co mam robić?- spytał Mick.

- Połóż ręce na jego ramionach- odpowiedział Tom.

Mick złapał przyjaciela za ramiona i w jednej chwili przeniósł się w jego sen.
Pierw zobaczył swojego przyjaciela, a potem niebieskie światło, a jego oczom ukazała się wielka postać w kamiennej zbroi i żarzącą się lawą. Był przerażony.

Inny WymiarOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz