Obalasz wiele stereotypów. Łamiesz kolejne granice. Już za nikim nie podążasz. Tworzysz własne szlaki, drogi na szczyt.
Każda z nich jest wyboista, trudna. Wiele z nich wiedzie nas przepaściami, dołami, dziurami bez dna. Nad nimi stoją tabliczki; ,,anoreksja", ,,depresja", ,,wypalenie" i wiele innych, które ostrzegają, ale ty nigdy nie zwracałeś na nie uwagi.
Interesuje mnie w tym wszystkim jedno. Co wtedy czułeś, kiedy je mijałeś. Nie mogły ci być, tak po prostu obojętne, musiałeś coś poczuć, bo przecież nad każdą z nich stałeś.Powiedz co czułeś, kiedy od ust odejmowałeś sobie słodkiej przyjemności. Kiedy nie mogłeś zjeść tego co twoi starzy, szkolni przyjaciele? W momencie, w którym widziałeś wszystkie swoje kości, ale gdzieś styłu głowy miałeś myśl, że możesz jeszcze trochę schudnąć, przecież nic się nie stanie...
Powiedz co czułeś, kiedy kolejnemu skokowi daleko było do ideału. Gdy rówieniśnicy z innych krajów odnosili już sukcesy, a ty nadal byłeś w cieniu. Kiedy brakowało radości w skokach, gdy odbierała ci ją myśl o wynikach. W momencie, w którym dotknąłeś dna...
Powiedz co czułeś, kiedy jako podwójny mistrz olimpijski nie kwalifikowałeś się do najważniejszych zawodów, gdy nie potrafiłeś poprowadzić drużyny do sukcesu, kiedy szukając, nie znajdowałeś prostej autostrady do gwiazd...
Ale przecież ta droga, to nie tylko pasmo porażek, bo przecież to szlak zwycięzcy. Narciarskiego czarodzieja. Króla wielu skoczni... Przecież były i wzniesienia.
Dlatego poraz kolejny proszę cię, powiedz co czułeś w momentach największych triumfów, gdy Twoje imię było na ustach wszystkich, gdy Twe nazwisko odmieniane było przez wszystkie przypadki, kiedy... No przecież sam wiesz najlepiej, o które momenty mi chodzi...
Powiedz co czułeś, kiedy rywale patrzyli na ciebie z podziwem, uwielbieniem, zazdrością czy po prostu z czystą niechęcią, kiedy tylko wygrywałeś wszystko, jak leci.
Powiedz, bo to Twoja walka, historia. Powiedz, bo to Ty zapisujesz nowe karty.
Powiedz, bo to Ty łamiesz wszystkie granicę.
Powiedz, bo po prostu chciałabym wiedzieć.
Powiedz... Będzie Ci lżej.I takie coś, po kwalifikacjach, w których Kamil zdumiał cały świat i nieoczekiwanie wygrał😂 nie no, ale drugi był Robert... Też niespodzianka.
CZYTASZ
Powrót Legendy || Kamil Stoch - one shots
FanfictionDługi opis skąd pomysł na zbiór o shotów o tym jednym, konkretnym skoczku znajdziecie w środku.