Zawsze byłeś drobny
Kruchy
Jak kryształ,
Który znowu powrócił do ciebie
Tęskniłeś
Marzyłeś
Dzisiaj dostałeś.
Nie płaczesz
Bo łzy we wcześniejszych latach
Nieraz były potrzbniejsze
Nie płaczesz ze szczęścia
Bo nie masz siłyMówią, że wszystko osiągnąłeś
Kłamią
Osiągasz jeden szczyt
Kolejny pojawia się w oddali
I tak jest zawsze
Tam idziesz
Nie ma dla ciebie rzeczy niemożliwychTy nic nie musisz
Kiedyś musiałeś
Udowadniałeś
Ale...
To minęło
Jak za ścianą
Kurtyną
Filarami złości
Nie cienie tamtych czasów
Upokorzeń
BezsilnościPierwszych porażek
Zwątpień dni
I zwycięstw
Kiedy tylko dążyłeś do perfekcji,
Którą już zdobyłeśKoniec czekania
Liczenia
Kalkulowania
Chwila wytchnienia
Niedługa
Lecz wreszcie
Teraz tylko droga do samospełnienia
CZYTASZ
Powrót Legendy || Kamil Stoch - one shots
FanfictionDługi opis skąd pomysł na zbiór o shotów o tym jednym, konkretnym skoczku znajdziecie w środku.