ostatni zachód słońca

11 2 0
                                    

Mira
Umówiłam się z nim i jeszcze kilkoma tajemniczymi znajomymi na wzgórzu, gdzie rosnął wielki dąb. Zastanawiam się do tej pory co mi powie, czym ma mnie zaskoczyć. Czy mam zaufać komuś kto skrywał prawdę na mój temat ? Spóźnia się nie przychodzi. Czekać? A może nie przejdzie tylko kawał zrobi. Jak tak to sie nieźle policzmy.
     Usiadłam na trawie i oglądałam jak zachodzi słońce. W tym miejscu zawsze jest najpiękniejsze. Ktoś nagle dotknął mojego ramienia. Kiedy się obrociłam był to Avro, jakis jeszcze chłopak i dziewczyna. Napoczatku sie uśmiechneli do mnie a później spoważnieli. To co Avro chciał mi powiedzieć było czymś poważniejszy niż myślałam.

Avro
Przedstawiłam dla Miry mojego znajomego o imieniu Elumin a także koleżankę Wiwike. Potem opowiedzieliśmy jej historie dawnej prawdy niegdyś tak ją nazywano. Treść jej była zbyt prosta, ale w złych intencjach siała zniszczenie. Jedynie może powiedzieć ja ten kto czyste serce bedzie mial. Ja sam tego nie mogłem zrobić, dlatego poprosiłem moich znajomych o pomoc by razem ja wygłosić. Choć było to niebezpieczne musiałem to zrobić.

A słowa opowieści brzmiały tak

Czas nieskończony, który trwa aż do dziś. Został zapieczetowany dwoma barwami czernią i bielą. Czerń była chaosem, a światło pokojem. Jedno zniszczyć drugiego nie mogło ponieważ równaga świata byłaby zachwiana. Trzy królestwa zjednoczył sie by chronić owe światła, by nie trafiły do niepowołanych raķ i tak miała sie rozpaczać nową era. Lecz światło chaosu zamiezdało wtargnac się do ludzkich serc i ominąć żądzą władzy. Niegdyś trzy królestwa teraz ich została po nich tylko legenda. Każdy z władców chciał sam chronic światła, a podsycany przez mrok chciał sie posłużyć nimi do zawładniecia światem. Pokój- białe światło widząc to zaczęło walczyć z siłami zła, Ale ludzie i władcy już zostali zatruci przez chaos i rozdzielili światła. Za pomocą srebrzystego ognia, który mial służyć jedynie do ochrony ludzi. Po raz pierwszy od w histori złamano równowagę pomiędzy dobrem a złem. Na świecie szerzyło się zło, a światło nie dało rady temu zapobiec. Jednak sie nie poddało. Jedna królowa uciekła widząc co zło zrobiło z trzema władcami i całym stworzeniem. Ofiarowała światłu dziecko o którym nikt nie wiedział. Prosiła, aby je obroniła przed czarnym światłem. Dziecko o którym nikt nie wiedział miało stać sie narzędziem do powstrzymania zła. Tak mówiły przepowiednie i proroctwa. Światło wzięło dziecko i swoją mocą uczyniło je potężne. Lecz było zbyt małe aby teraz walczyć więc ukryła je tam gdzie  mrok nie doszedł. Królową natomiast zabito 5 dni od oddania dziecka. Białe światło choc walczyło dzielnie zostało schwytane i uwięzione. A nic pokoju coraz bardziej słabła. Lecz kiedy słońce o kolorze srebrzyste bieli wzejdzie odmienia się losy całego świata.  Wszyscy zawzięcie szukali królewskiego dziecka i inni w dobrych intencjacha drudzy w złych, Ale nikt go  nie znalazł. Opowiadali ze tylko zagadka moze odnaleźć dziecko

Mira słuchała bardzo uważnie tych słów, lecz z trudem nam uwierzyła. Powiedzieliśmy, że to ona jest tym dzieckiem, a ona była w szoku. Krzyczała na początku, ale się uspokoiła. Bała się i pewnie nadal sie boi, Ale wie że mysielismy  jej powiedzieli. I oto wzeszło  słońce z wiadomością dla mroku - dziecko odnalezione. Czas na wojnę!

O 360°Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz