#3 Z czasem, gdy robiłam się coraz starsza, zaczęłam zauważać, że zostałam bardzo skrzywdzona. Jako dziecko nie zwracałam na to szczególnej uwagi, myślałam, że to normalne i że wszystko jest w porządku. Braki, które posiadałam, a raczej to, czego posiadać nie mogłam, nie bolały mnie tak bardzo. Bałam się, czasami z tego strachu zdażało mi się uronić kilka łez, czasami szlochałam jakbym nie mogła znaleźć drogi do domu, a czasami naprawdę tę drogę gubiłam. Czułam się zagubiona już na początku podstawówki. Ale ponieważ byłam małym dzieckiem, nie rozumiałam wielu rzeczy i może dlatego tak agresywnie reagowałam na wszystko. Okrągła buzia ze zbyt wieloma destrukcyjnymi myślami. Być może to ja byłam początkiem tego wszystkiego.
CZYTASZ
coś nie do końca [mój] taniec z agonią
Espiritualzbiór niezrozumianych i nonsensownych myśli randomowej szarej dziewczynki