#8 W prawdzie nie chciałam krzywdzić wszystkich. Z początku zabijałam najbliższych. Oddaleni ode mnie ludzie ponieśli śmierć przypadkiem. Nie powinnam była poszerzać zasięgu swoich zbrodni, ale było tak ciemno, że przestałam odróżniać ciała od worków treningowych, na których wyładowywałam swoje emocje. W ten sposób zabiłam ich wszystkich.
I nie było mi nawet żal.

CZYTASZ
coś nie do końca [mój] taniec z agonią
Spiritualitézbiór niezrozumianych i nonsensownych myśli randomowej szarej dziewczynki