《14》I właśnie o to mi chodziło.. •18+•

741 58 12
                                    

POV Rye

Oddech Andiego powoli już wracał do normy tak samo jak i mój.
Chłopak zdjął że mnie swoją nogę, która przed chwilą jeszcze leżała przy moim kroczu.

Sięgnął dłonią po skrawek kołdry po czym zaczął ją naciągnąć na nas oboje.

-Żartujesz sobie chyba?- powiedziałem podnosząc się do siadu, spoglądając na niego.

Spojrzał na mnie że znakiem zapytania, robiąc jedną z tych swoich min.

- Chyba nie myślałeś że po tak długim czasie nie obejdzie się bez powtórki co?- zapytałem zawisając nad nim, subtelnie łącząc nasze usta i kladac dłoń na jego policzku.

W trakcie pocałunku czułem jak konciki jego ust podnoszą się lekko do góry.

Jeździłem po jego ciele dłońmi po tylko najważliwszych miejscach przez co raz po raz przechodziły go dreszcze.

-Skąd ty wiesz gdzie..- znam Cię na pamięć kochanie ..- przerwałem mu nadal błądzić opuszkami palców po nagiej skórze Andiego

Fowler wyginał się i sapał od samego mojego dotyku.
Czułem jak jego podniecenie coraz bardziej rośnie a już nie wspomnę nawet o moim..

Składałem delikatne pocałunki po całym ciele mojego chłopaka, za każdym razem chuchając w to miejsce wywołując u niego kolejne fale dreszczy.

Rozłożyłem delikatnie nogi Andiego zaczynając składać również pocałunki po wewnętrznej stronie jego ud.

-R-Ray.. -wyjęczał wplątując swoją dłoń w moje włosy delikatnie za nie pociągając I lekko wyginając swoje plecy

-Cierpliwości złotko..- powiedziałem powracając do zostawiania mokrych śladów na jego miękkiej skórze

-Już starczy.. - powiedział ciągnąć mnie mocniej za włosy, próbując ty zwrócić w ten sposób uwagę

- No ja nie wiem.. - odpowiedziałem zadziornie podnosząc wzrok na niego nie przerywając pocałunku, a wręcz przeciwnie.. jechałem coraz wyżej co jakiś czas zasysając jego delikatną skórę na udach po czym powróciłem do jego klatki piersiowej.
Całowałem okolice jego sutków, zataczając wokół nich kółka językiem

- Ale ja wiem..-wysapał oplatając mnie mnie nogami, przyciągając mnie do siebie bliżej tak, że na swoim torsie czułem sztywnego już penisa Fowlera.

Przyciągnąłem go do siebie za uda tak, że nasze erekcje praktycznie się że sobą stykały.

Andy z niecierpliwości poruszył biodrami powodując przy tym tarcie..

-Obiecuje Ci, że jutro nie będziesz w stanie wstać z łóżka kochanie .. - wyszeptałem mu do ucha, lekko przygryzając jego płatek

- I właśnie o to mi chodziło.. - powiedział przejeżdżając lekko paznokciami po moich plecach.

Jednym płynnym ruchem wszedłem w niego cała swoją długością, przez co z gardła mojego chłopaka wydarł się nie kontrolowany jęk..

Pierwsze pchnięcia wykonywałem w miarę wolno, by przyzwyczaić go chociaż w najmniejszym stopniu.

-Głębiej- wyjęczał Fowler przyciskając mnie do siebie nogami.

Wychodziłem z niego praktycznie do końca i wchodziłem po samą nasadę, robiąc to pod odpowiednim kątem przez co za każdym razem trafiłem w to miejsce co chciałem..

POV Andy

Zabrałem swoje dłonie z pleców Rye'a i przeniosłem je na jego szyję przyciągając go trochę bliżej.

Całowaliśmy się agresywnie, a każdym jego pchnięcie czułem że jestem coraz bliżej końca..

Jedną dłonią mocno złapałem za prześcieradło a drugą umiejscowiłem na swoim boleśnie pulsującym penisie, który był już morky od pre ejakulatu..
Zacząłem jeździć nią z górę i w dół.. Czując że juz niedługo dojdę przyspieszyłem tempa ..

Nagle Ryan odciągnął moja dłoń od krocza, splatajac palce naszych dłoni razem i kładąc je nad moja głowę mówiąc
-Dojdziesz tylko odemnie.. - Po czym ponownie złożył nasze usta razem..

Next?

~S.P

Bad Reputation | RANDY|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz