Prawdziwe DDlg

Posłuszeństwo

Posłuszeństwo. Wiemy wszyscy doskonale co to jest. Podporządkowanie się poleceniom osoby obdarzonej władzą lub autorytetem. (Tylko mnie teraz zastanawia, które z tych dwóch spełnia Tatuś?)

Trudno określić czym jest posłuszeństwo w relacji DDlg. Nie jest ono tak naprawdę wymagane, bo jak kiedyś wspominałam, niektórzy Tatusiowie, czerpią przyjemność z wychowania niegrzecznej dziewczynki. Wspominałam też wielokrotnie, że dziewczynka ma prawo odmowy, choćby przez bezpieczne słowo. Ale czy to nie oznacza, że jest nieposłuszna? Przecież, powinna podporządkować się poleceniom Tatusia. A właśnie mu odmawia.

Odmowa nie oznacza nieposłuszeństwa. Przecież sami ustaliliście zasady. Tatuś dał prawo do odmowy, wiec odmawiając wcale nie łamiesz zasad. Każdy Tatuś powinien zostawić taką furtkę dla maluszka. I nie, nie ma "Nie mów Tatusiowi nie, on wie lepiej co dobre dla ciebie". Coś takiego dopiero po dłuższej znajomości gdy dobrze się znacie.

Co do posłuszeństwa - maluszek jest je winien tylko Tatusiowi. Owszem, jeżeli dominujący zostawia ją pod czyjąś opieką, powinna być grzeczna, ale nie musi zgadzać się na wszystko. A już tym bardziej gdy spotyka kogoś obcego.

Tylko Tatuś ma prawo Ci rozkazywać i tylko jemu masz obowiązek być posłuszna.
Pamiętajcie o tym.

To, że jesteś uległa, nie znaczy, że ulegasz wszystkim.
To, że jesteś dominujący, nie znaczy, że każda musi Ci ulec.

Mieliście kiedyś sytuację, że ktoś zmuszał was do posłuszeństwa?
Też uważacie, że jedyną osobą, której musicie być posłuszni (cały czas mówię o seksualnym sensie posłuszeństwa) jest Tatuś?
Papatki, moi kochani!