Nie wieże

483 19 5
                                    

Tak na wstępie chciałam was poprość żebyście zajżeli do książki mojej przyjaciółki jej tytuł ,,Lissandra Sofija  Gryffindoru - poznajcie moją historię"
Bardzo dziękuję dziękuję i zapraszam do czytania😘

Dobra dziewczyny obiecajcie mi że to co widziałyście nikomu nie powiecie a jak powiecie to z Sel będzie źle naprawdę źle- powiedział przez zęby Draco

Ej nie będziesz nas szantażował a jak zrobisz coś co kolwiek Sel to ja ciebie zabiję- powiedziała wstając z łuszka Lissa

Lissa nie pomagasz- powiedziałam
Draco posłuchaj mnie proszę ja nie pozwolę żebyś był zdrajcą krwi i nie powiem ojcu bo napewno ci się mocno oberwie ale jest jeden warunek nigdy więcej nie pocałujesz ani nie przytulisz tej szalmy- powiedziałam patsząc w jego szare oczy.

Ej nie będziesz mnie szantażować- wykszyczał blondyn

Draco to nie szantaż- powiedziałam

Mloda zrozum że ja kocham Hermionę i nie zamieżam się od niej oddalić- powiedział i chwycił mnie za nadgarstek po czym ścisnoł go z całej siły.

Auu!!! Puszczaj!!!- kszyknęlam i w tej samej chwili zaszkliły nie się oczy.

Proszę-wyszeptałam i z moich oczu wypłynęły pierwsze łzy

*Lissa

Jak zobaczyłam że Sel płacze od razu wybuchłam nie pozwolę żeby Draco ją krzywdził jakbym wiedziała że to się tak skończy nie mówiła bym Sel że widziałam jak Draco się całuje z Grenger.

Draco jom to boli- wrzasłam i walnelam go z liścia w policzek  wiedziałam że to się bżle skończy więc skożystałam z okazji  i pociągnęła za rękę Sel i wybiegłyśmy z pokoju biegłyśmy jak najszybciej mogłyśmy

Sel choć do pokoju - kszyknęłam do dziewczyny
I po chwili byłyśmy w naszym dormitorium

Sel ja przepraszam to przezemnie- powiedziałam siadając na łuszku

Lissa nawet tak nie mów dobrze że mi powiedziałaś teraz wiem jaki jest mój brat- powiedziała blądynka

No ale tak mi głupio to moja wina że on cie skszywdził- powiedziałam smutnym głosem do przyjaciółki

Ej nie mów tak- powiedziała przytulając mnie.

Teraz musimy zabarykadować drzwi żeby Draco nie wszedł-powiedziała śmiejąc się.

No ale wtedy Parkinson nie wejdzie- zaczęłam się śmiać

No nie musi bo ona powiedziała mi że idzie to jakieś Lili na noc więc bieszmy się do pracy-powiedziała niedo poważniejszym tonem

*Draco

Gdy Lissandra mnie walnęła upadłem na ziemię a dziewczyny wybiegły z pokoju. Jak wstałem podeszłam do drzwi i wyszłam szybkim krokiem z dormitorium. Pomyślałem że wyciekły do PWS więc poszedłem na duł ale tam zobaczyłem chłopaków.

Ej Draco co z tobą laski ci przywaliły?!?-zaśmiał się Leo

A żebyś wiedział. Widziałeś je gdzieś tutaj- powiedziałeś lekko zdenerwowany

Nie tu nie znając ich świetną inteligęcjie to są w pokoju i zabrykadowały drzwi. Więc daj sobie spokój jutro je dorwiemy z chęciom ci pomogę. Tylko powiec o co poszło!!!-zaczoł się śmiać Leo

No wiesz długa historia powiem ci w swoim czasie- powiedziałem i usiadłem obok nich

No dobra jak chcesz - zaśmiał się po ślizgońsku

***
Hej dziś krucej ale mam nadzieję że się nie obrazicie
P.S sorry za ortografię i zapraszam do dalszego czytania 😘

Młodsza siostra Draco'na Malfoja Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz