Gdy Draco zamknął drzwi od lochów pobiegliśmy przed siebie. Teraz biegniemy do schodów,gdy biegliśmy po schodach Draco w pewnym momencie się zatszymał ipociągnoł mnie a ja już miałam zlecieć ze schodów gdy Ktoś mnie złapał w pasie. To napewno nie Draco bo on stał na schodach przede mną.
Nic ci nie jest Sel??- zapytał bardzo znajomy mi głos.
Nie nic- powiedziałam. Ale ten chłopak dalej mnie tszymał. Ja obruciłam głowę i zobaczyłam ... Leo.
Leo co ty tu robisz?!?- zapytałamNo jestem na wakacjach. A i wasi rodzice was szukają są na górze.
No więc prowadzi- wtrącił Draco
Oki to za mną- powiedział i mnie puścił.
Po paru minutach byliśmy na górze.
Draco, Selena gdzie byliście?!?- zapytała z troską w głosie Narcyza.
No my...- prubowała się wytłumaczyć ale Draco mi przerwał
My po prostu chcieliśmy zwiedzić Hotel- powiedział Draco
Dobrze więc teraz chce wam powiedzieć że macie razem pokuj.- powiedział tata.
Że co???- powiedział Draco z obużeniem
Draco ciszej proszę nie jesteśmy tu sami- powiedziała mama
Mamo ale ja nie mam zamiaru mieć z nią pokoju.- powiedział ciszej niż poprzednio Draco
Niestety tak ma być a może i dobrze wreszcie musicie się kiedyś pogodzić i więcej nie kłucić.- powiedział ojciec
Ale tato z Seleną się nie da nie klucić ona jest za pyskata.- powiedział z obużeniem Draco co nieco zezłościło ojca.
No wiesz Draco po kimś to mam że jestem pyskata a to osoba stoki obok mnie. - powiedziałam do Draco'na.
No sam widzisz- powiedział
Draco'nie Lucjuszu Malfoj myślę że za dużo sobie pozwalasz choćby nie wiem co masz mieć z nią pokuj i nikt ani nikt tego nie zmieni. A teraz zabijesz Selene do pokoju i dziś za kare nie wychodzisz z pokoju zrozumiano.!??- powiedział tata i chwycił Draco'na za kark. W brata oczach widać było strach i nienawiść.
Zrozumiano- powtużył ze złością
Tak ojcze- odpowiedział Draco.
Ja coś czuję że mój brat albo pujdzie do pokoju poczym zamknie się w łazience i będzie płakał, albo wyżyje się na mnie.
***
Hej mam nadzieję że rozdział się podobał.
Sorry za ortografię i błędy 😘.